fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Jaga wypunktowała „Pasy”. Czy Probierz zostanie zwolniony?

Jagiellonia Białystok pokonała Cracovię 3:1 w drugim piątkowym meczu Ekstraklasy. Tym samym gospodarze awansowali na drugie miejsce w tabeli i mają tylko punkt straty do lidera z Gdańska. Cracovia natomiast zaliczyła najgorszy start sezonu w XXI wieku i okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

Od początku spotkania można było zauważyć kto będzie dyktował warunki. Jagiellonia dużo częściej stwarzała składne akcje i dobrze rozgrywała stałe fragmenty gry. Po jednym z rzutów rożnych już w 2. minucie bramkę powinien zdobyć Kwiecień, ale źle uderzył głową po dośrodkowaniu Guilherme i piłka przeszła nad poprzeczką. Kilka minut później, ponownie po wznowieniu gry z narożnika boiska, groźnie zrobiło się w polu karnym Cracovii, a celny strzał oddał Runje.

Pasy chcą, ale nie idzie

Po dobrym początku spotkania w wykonaniu gospodarzy do głosu doszła Cracovia. Zawodnicy Michała Probierza przejęli kontrolę nad środkiem pola, ale nie przełożyło się to na groźne sytuacje. Aktywny w ataku gości był Hernandez, ale zawodnikowi z hiszpańskim paszportem brakowało partnerów do grania. Przed końcem pierwszej połowy tempo meczu spadło i zdawało się, że drużyna z Krakowa dowiezie remis do końca, ale po kolejnej świetnej wrzutce Guilherme z rzutu rożnego, bramkę zdobył Kwiecień. Po raz kolejny przy stałym fragmencie gry pogubiła się obrona gości.

Kłopotów ciąg dalszy

Jeśli kibice Cracovii w przerwie mieli jeszcze nadzieję na dobry wynik to drużyna z Białegostoku szybko pokazała, że goście nie mogą liczyć nawet na punkt. Najpierw groźną akcję strzałem zwieńczył Novikovas, a już chwilę później bramkę na 2:0 zdobył Sheridan. Guliherme otrzymał zbyt wiele miejsca przy linii bocznej. Precyzyjnie wrzucił w pole karne do Irlandczyka, który pokonał bramkarza gości. W 63. minucie Frankowski mógł zakończyć już to spotkanie, ale po doskonałym podaniu Pospisila skrzydłowy Jagiellonii przestrzelił w sytuacji sam na sam. Co nie udało się Frankowskiemu wykonał Sheridan. Po stracie piłki Gola w środku pola z kontrą ruszyli gospodarze, Novikovas wyłożył piłkę do Sheridana, a ten strzelił trzecią bramkę dla Jagiellonii.

Na otarcie łez

Oprócz kibiców Cracovii miło tego meczu nie będzie wspominał Kelemen. Bramkarz Jagiellonii w 74. minucie bardzo źle interweniował przy strzale Siplaka i wybił piłkę przed siebie. Przejął ją Cabrera, minął bramkarza i tarfił do pustej bramki. Do końca spotkania Jagiellonia nie straciła już bramki i gospodarze piątkowy wieczór spędzą na pozycji wicelidera. Cracovia natomiast zagrała kolejne niezłe, ale mało efektywne spotkanie. Pasy zaliczyły najgorszy start w Ekstraklasie w XXI wieku i coraz głośniej mówi się o zwolnieniu Michała Probierza.

 

Jagiellonia - Cracovia 3:1 (1:0)

Kwiecień 44', Sheridan 53', 70' - Cabrera 74'

Składy:

Jagiellonia: Kelemen - Wójcicki (Burliga 34'), Runje, Mitrović, Guilherme - Novikovas (Savković 76'), Kwiecień, Pospisil, Frankowski - Sheridan, Bezjak (Świderski 88')

Cracovia: Gostomski - Rapa, Helik, Datković, Siplak (Diego 81') - Gol, Serderov, Hernandez (Piszczek 56'), Dimun, Wdowiak - Cabrera

 


Avatar
Data publikacji: 14 września 2018, 22:37
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.