Ireneusz Mamrot: Cieszę się, że wracam do Białegostoku

- Cieszę się, że wracam do Białegostoku. Wracam bogatszy o wiele doświadczeń i wreszcie wracam do klubu, który bardzo dobrze znałem - mówił Ireneusz Mamrot na pierwszej konferencji prasowej po powrocie do Jagiellonii.

W piątek Ireneusz Mamrot został "nowym - starym" trenerem Jagiellonii Białystok. 50-letni szkoleniowiec prowadził podlaski klub w latach 2017 - 2019. Następnie pracował w Arce Gdynia, a ostatnio w Łódzkim Klubie Sportowym, by po dwu letniej przerwie z powrotem zawitać przy Słonecznej.

- Cieszę się, że wracam do Białegostoku. Wracam bogatszy o wiele doświadczeń i wreszcie wracam do klubu, który bardzo dobrze znałem. Gdy otrzymałem propozycję powrotu do Jagiellonii, od razu byłem nastawiony na tak. Powiem szczerze, że gdyby zgłosił się inny klub, nie zdecydowałbym się na ten ruch - powiedział Mamrot na poniedziałkowej konferencji prasowej.

– Wiem, że pod koniec mojej pierwszej kadencji w Jagiellonii popełniłem błędy, ale teraz jestem bogatszy w te doświadczenia, które pomogą mi w dalszej pracy. Mam nadzieję, że zespół pójdzie w górę. Trzeba zrobić wszystko, by drużyna rozwijała się także pod kątem młodych zawodników, których nie brakuje w Akademii Jagiellonii - dodał trener.

W klubie z Białegostoku nie obędzie się bez transferów w trakcie letniego okienka transferowego.

– Bardzo mocno już pracujemy, by wzmocnić zespół. Cele, które sobie chcemy wyznaczyć, będą uzależnione też od tego kogo pozyskamy, Priorytetem jest linia obrony, którą trzeba wzmocnić. Wszyscy wiemy, jak ona wyglądała w ostatnim sezonie. Jagiellonia pod względem liczby straconych goli była w czołówce. Nie wiemy, jak będzie wyglądała sprawa z Ivanem Runje. W przyszłym tygodniu przejdzie badania, które zadecydują czy pomoże nam jesienią, czy jednak uraz jest groźniejszy. Oczywiście patrzymy też na inne pozycje wymagające wzmocnień, ale priorytetem jest obrona. Tu musimy stanąć na wysokości zadania – twierdzi Mamrot.

- Jestem zadowolony, że tu wróciłem. Bardzo ambitnie traktuję nowe wyzwanie z Jagiellonią - zakończył trener.