Grzegorz Lato: Jeśli się nie biega, to trudno o sukces

Michał Skóraś | Reprezentacja Polski

Shutterstock/Mikołaj Barbanell

– Czesi pokazali nam, jaka jest droga: trzeba agresywnie walczyć. Aż było przyjemnie na nich popatrzeć – stwierdził Grzegorz Lato w “WP Sportowe Fakty”.

Od falstartu Polacy rozpoczęli eliminacje mistrzostw Europy z Czechami (1:3) w Pradze. Gospodarze zaskoczyli biało-czerwonych szybkimi trafieniami. – Jeśli się nie biega, nie rozciąga się obrońców tak, jak Czesi, którzy grali na pełnym gazie, to trudno o sukces. Trenerzy nie grają. Możemy wziąć sobie najlepszego selekcjonera na świecie i nic z tego nie będzie. Albo mamy wykonawców, zawodników, którzy chcą coś zrobić, albo graczy, którzy kręcą nosem na kadrę i myślą, że tylko liczy się klub – opisuje król strzelców mundialu w 1974 roku.

Jak Lato ocenił występ Roberta Lewandowskiego? – To on w ogóle grał? I niech to powie samo za siebie – zauważa. – Oglądałem mecz ze swoimi znajomymi i powiedziałem tak: “Nie zdziwiłbym się, jakby się spakował, powiedział róbcie sobie co chcecie, a ja wracam do domu”. Tu nie gra trener. Selekcjoner może graczom przekazać wszystko, ale czy oni są w stanie to w ogóle wykonać? – kontynuuje.

Szansa na zmazanie plamy będzie już w poniedziałek, kiedy kadra na PGE Narodowym podejmie Albanię (godz. 20:45). – Nie będzie z nimi łatwo i to już wiemy po dzisiaj. Czesi pokazali nam, jaka jest droga: trzeba agresywnie walczyć. Aż było przyjemnie na nich popatrzeć. Wszyscy wiedzieli, jaka byłą różnica – kończy Lato.

źródło: sportowefakty.wp.pl / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x