blank
fot. fot. twitter.com/BelRedDevils
Udostępnij:

Grupa I el. Euro 2020: Kevin De Bruyne Show, kapitalne stałe fragmenty Cypru i zwycięstwo Rosji w ostatnich minutach

Dziś w grupie I eliminacji Mistrzostw Europy 2020 swoje mecze rozegrały wszystkie tamtejsze zespoły. Zwycięstwa zgarnęli faworyci.

Rosja - Kazachstan 1:0 (0:0)

Fernandes 89'

Jeśli wliczymy Mundial na rosyjskich ziemiach, to Sborna ostatni raz przegrywała u siebie w marcu 2018 roku. I to z takimi drużynami jak Brazylia czy Francja. Do tego dochodzi fakt, że Kazachstan od dłuższego czasu ma spore kłopoty na wyjazdach i mimo, że są zawsze groźni u siebie, to w pierwszym meczu w Astanie dostali w czapę od Rosji 0:4, zatem ekipa Stanislava Cherchesova musiała tu zgarnąć 3 punkty. Do przerwy jednak na Arena Baltica w Kaliningradzie mieliśmy bezbramkowy remis. Jedyną groźną sytuacje stworzył Alexandr Golovin, ale jego niewygodny strzał z dystansu lecący pod poprzeczkę wybronił Dmitriy Nepogodov.

W 63. minucie znów próbował Golovin, ale pomocnik Monaco minimalnie chybił i piłka powędrowała obok lewego słupka. Przed blamażem Rosjan uratował Mario Fernandes. To właśnie naturalizowany prawy obrońca pokonał strzałem głową kazachskiego bramkarza. Kapitalnym dośrodkowaniem z rzutu wolnego z lewego skrzydła popisał się Alexandr Golovin.

Rosja: Guilherme - Fernandes, Semenov, Dzhikiya, Zhirkov - Akhmetov (Zobnin 63'), Miranchuk (Ionov 57'), Ozdoev - Golovin, Dzyuba, Cheryshev (Kudryashov 55').

Kazachstan: Nepogodov - Yerlanov, Maliy, Marochkin - Beysebekov, Pertsukh, Abiken, Shomko - Fedin (Muzhikov 77'), Zhukov (Islamkhan 61') - Shchetkin (Aymbetov 90+3').

Żółte kartki: -

Sędzia: Nikola Dabanović (Czarnogóra)

San Marino - Cypr 0:4 (0:2)

Kousoulos 2' 73', Papoulis 39', Artymatas 75'

Sanmaryńczycy po pięciu meczach z bilansem tradycyjnym, czyli tragicznym - 5 porażek, 0:24 w bramkach. Od Cypru dostali najwięcej, zaraz po Rosji (0:9) - 0:5 w Nikozji. Mur San Marino padł po 1 minucie i 8 sekundach - była to najszybciej strzelona bramka w historii przez reprezentację Cypru. Piłka po rzucie rożnym została źle wybita przez obrońce gospodarzy, Ioannis Kousoulos przejął piłkę i dopiero za trzecim razem pokonał bramkarza rywali, wcześniejsze strzały były ofiarnie blokowane przez Sanmaryńczyków. W 24. minucie kapitalną sytuacje miał Pieros Sotiriou. Cypryjczyk popisał się szybkością, wybiegł zza pleców obrońców, ale będąc sam na sam kapitalnie wybronił to Simone Benedettini. Druga bramka padła w 39. minucie. Wtedy to po rzucie rożnym piłkę dostał Fotis Papoulis, oddał dosyć lekki strzał, po ziemi z około 17 metrów, w środek bramki. Jednak Benedettini popełnił okropny błąd i piłka przeszła między jego nogami. Na koniec jeszcze odbiła się od pięty bramkarza grającej we włoskiej Serie D Cattolici i wolno wtoczyła się do bramki.

W drugiej połowie Cypr cały czas napierał amatorów z enklawy. Trzecia bramka padła dopiero po 70. minucie. Uderzenie z rzutu wolnego Anthony'ego Georgiou wylądowało na poprzeczce, a swoją drugą bramkę po dobitce strzału zawodnika Tottenhamu zdobył Kousoulos. Cypryjczycy poszli za ciosem i po 2. minutach trafili po raz czwarty. I to po raz czwarty po stałym fragmencie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego kapitalnym strzałem głową zakończył Kokastakis Artymatas.

San Marino: Benedettini - D'Addario, F.Vitaioli, Simoncini, Grandoni - Lunadei, Gasperoni (Hirsch 61'), A.Golinucci, Tomassini (Nanni 62') - Berardi, M.Vitaioli (Cevoli 61').

Cypr: Panayi - Artymatas, Kyriakou, Laifis, Ioannou - Papoulis (Georgiou 46'), Kousoulos, Spoljaric (Ioannou 62'), Kosti - Sotitriou, Pittas (Kastanos 74').

Żółte kartki: F.Vitaioli 72'

Sędzia: Iwan Arwel Griffith (Walia)

Szkocja - Belgia 0:4 (0:3)

Lukaku 9', Vermaelen 24', Alderweireld 32', De Bruyne 82'

W Brukseli zakończyło się pewnym 3:0 dla gospodarzy. W Glasgow brązowi medaliści mistrzostw świata nadal byli murowanymi faworytami. I udowodnili to dosyć szybko. Pierwsza bramka meczu padła już w 9. minucie. Kapitalne podanie przez spory fragment boiska do De Bruyne, ten wystawia piłkę jak na tacy Romelu Lukaku i Belg pewnie otwiera wynik. Pomocnik Manchesteru City w 24. minucie zanotował swoją drugą asystę. Jego kapitalne dośrodkowanie na bramkę z bliska zamienił Thomas Vermaelen. Po nieco ponad pół godzinie gry było już po wszystkim. De Bruyne zanotował hattrick asyst. Kapitan Belgii dośrodkował z rzutu rożnego, najwyżej wyskoczył Toby Alderweireld, piłka po strzale głową odbiła się od poprzeczki i zanim wypadła z bramki zdążyła przekroczyć linię bramkową.

Już 3. minuty po pierwszym gwizdku w drugiej połowie mogliśmy mieć 4:0 dla Belgów. Dries Mertens oddał kapitalny strzał w polu karnym Szkotów, ale jeszcze lepiej wybronił to David Marshall. Strzał zawodnika Napoli wędrował w okolicę lewego spojenia słupka z poprzeczką. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Bramką na 4:0 swój fantastyczny występ zwieńczył De Bruyne. Lukaku wystawił piłkę kapitanowi Belgów, a ten pewnie pokonał Marshalla strzałem w lewy dolny róg bramki.

Szkocja: Marshall - O'Donnell, Mulgrew, Cooper, Robertson - McLean, McGregor (Armstrong 68'), McTominay - Christie (McGinn 86'), Phillips (Russell 77'), Snodgrass.

Belgia: Courtois - Alderweireld, Vermaelen, Vertonghen - Meunier (Raman 90'), Tielemans (Verschaeren 86'), Dendoncker, Chadli (Carrasco 77') - Mertens, Lukaku, De Bruyne.

Żółte kartki: O'Donnell 59', McTominay 62' - Vermaelen 79'

Sędzia: Paweł Gil (Polska)


Grupa I Mecze Wygrane Remisy Porażki Bilans Punkty
1. Belgia 6 6 0 0 19:1 18
2. Rosja 6 5 0 1 18:4 15
3. Kazachstan 6 2 1 3 8:9 7
4. Cypr 6 2 1 3 11:6 7
5. Szkocja 6 2 0 4 5:13 6
6. San Marino 6 0 0 6 0:28 0

 


Avatar
Data publikacji: 9 września 2019, 22:55
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.