Gorący stołek Franka Lamparda w Evertonie
Jeśli sobotni remis z Manchesterem City (1:1) przyniósł kibicom Evertonu poczucie optymizmu, to wtorkowa, gorzka porażka z Brighton (1:4) wywołała dalsze pytania o przyszłość menedżera Franka Lamparda.
Po wznowieniu rozgrywek Premier League, The Toffees doznali dwóch porażek i dopisali niespodziewanie punkt z Obywatelami. Potrzebny jest wstrząs w zespole, a władze klubu muszą podjąć ważną decyzję dotyczącą przyszłości Lamparda. Piłkarze Evertonu zostali wygwizdani przez fanów w przerwie, jak i po ostatnim gwizdku.
Sam menedżer powiedział, że rozumie reakcję kibiców. – Wszyscy jesteśmy w tym razem, to nie jest kwestia gniewu. Czujemy rozczarowanie. Na pewno musimy być znacznie konsekwentni – dodał Anglik. Lampard przejął na początku zeszłego roku i utrzymał Everton w PL w 37. kolejce.
– Nie mieli jasnego planu. W defensywie łatwo było ich złamać. Wyglądają na zespół, który jest chaotyczny i brakuje mu pomysłów. To najsłabszy Everton, jaki widziałem w tym sezonie – przyznał Paul Robinson w “BBC Sport”. Nie brakuje opinii, że Lampard powinien odejść z Goodison Park.
Will Frank Lampard survive Everton's latest defeat?
Get involved using #BBCFootball pic.twitter.com/t5AOOWUqrf
— Match of the Day (@BBCMOTD) January 4, 2023