Gareth Barry po raz 633! – sylwetka rekordzisty Premier League
Wczorajsze starcie Arsenalu z West Bromwich na Emirates Stadium zapisze się na długo w historii angielskiej piłki. Pomocnik drużyny gości Gareth Barry pobił osiągnięcie Ryana Giggsa pod względem liczby występów w Premier League. Prezentujemy sylwetkę świeżo upieczonego rekordzisty.
Paul Scholes, Frank Lampard, Steven Gerrard – w ostatnich dwóch dekadach Anglia słynęła ze świetnych środkowych pomocników. Gdzieś w cieniu wyżej wymienionych wirtuozów pozostawał przez lata Gareth Barry. Od wczoraj to jego nazwisko jest jednak na ustach wszystkich ludzi związanych z angielską piłką. Obecny gracz West Bromwich Albion został samodzielnym rekordzistą pod względem liczby występów w Premier League. Wczoraj na Emirates Stadium przeciwko Arsenalowi rozegrał swój mecz numer 633 w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Na początek cofnijmy się jednak o 36 lat wstecz do Hastings. To właśnie tam – w niewielkim mieście portowym położonym w hrabstwie East Sussex w południowo-wschodniej Anglii – 23 lutego 1981 roku urodził się Gareth Robert Barry. Pomimo, że Hastings słynie z najstarszego na świecie turnieju szachowego, małego Garetha nie ciągnęło wcale do szachownicy i wkrótce rozpoczął treningi w szkółce piłkarskiej w Brighton – największym mieście hrabstwa East Sussex, oddalonym od Hastings o około 60 kilometrów. Jego poważna kariera rozpoczęła się w 1997 roku, kiedy to w wieku 16 lat trafił do Aston Villi wraz ze swoim klubowym kolegą – Michaelem Standingiem. Spośród dwójki młodych chłopców z Brighton, od początku większą karierę wróżono Barry’emu.
2 maja 1998 roku - Gareth Barry podczas swojego pierwszego meczu w Premier League.
Foto: thesun.co.uk
Na potwierdzenie tych słów nie trzeba było czekać zbyt długo. Debiut Garetha w Premier League miał miejsce 2 maja 1998 roku. W wyjazdowym meczu przeciwko Sheffield Wednesday, wygranym przez Aston Villę 3:1, zmienił on w 49. minucie Iana Taylora. W sezonie 1998/99 młody pomocnik był już podstawowym zawodnikiem klubu z Birmingham. Swojego pierwszego gola w Premier League strzelił niespełna rok po debiucie – 24 kwietnia 1999 roku w wygranym 2:0 meczu z Nottingham Forest. Barry występował na Villa Park aż do 2009 roku, bijąc po drodze kolejne rekordy. 28 października 2007 roku, meczem przeciwko Boltonowi Wanderers, został najmłodszym piłkarzem w historii, który osiągnął liczbę 300 spotkań rozegranych w Premier League. Miesiąc później został uhonorowany przez Aston Villę z okazji dziesięciu lat spędzonych w klubie.
Rok 2009 był przełomowy w karierze Barry’ego. Pomocnik popadł w konflikt z menedżerem Aston Villi Martinem O’Neillem, który zablokował jego transfer do Liverpoolu. Barry rozstał się także ze swoim dotychczasowym agentem Alexem Blackiem i nawiązał współpracę ze swoim długoletnim przyjacielem – wspomnianym już wcześniej Standingiem, który wówczas wyczynową karierę piłkarza miał już za sobą. Pierwszym owocem tej współpracy był transfer Barry’ego do Manchesteru City. Ten ruch wywołał spore poruszenie wśród fanów Aston Villi. Spora część z nich zarzucała swojemu byłemu kapitanowi, że głównym powodem takiej decyzji była pogoń za pieniędzmi. Od roku klub z Etihad, a właściwie wówczas jeszcze z City of Manchester Stadium, był już bowiem w posiadaniu szejków z Emiratów Arabskich. Barry wystosował pismo do Birmingham Mail, w którym podziękował fanom „The Villans” za wsparcie przez dwanaście lat gry na Villa Park oraz zapewnił, że zmieniając klub kierował się jedynie chęcią podjęcia nowego wyzwania. Licznik jego gier dla Aston Villi zatrzymał się ostatecznie na 441 występach i 52 golach.
Jego dorobek w Manchesterze nie był tak imponujący, niemniej jednak przez cztery lata był podstawowym graczem „The Citizens”. Arabscy inwestorzy z roku na rok wydawali na nowych piłkarzy coraz więcej pieniędzy i w pewnym momencie dla Barry’ego zrobiło się już jednak za ciasno. W 2013 roku trafił na wypożyczenie do Evertonu, a rok później podpisał z klubem z Goodison Park trzyletni kontrakt. W swoim pierwszym sezonie występów dla „The Toffies” ustanowił niechlubny rekord klubu – aż dziesięciokrotnie w ciągu jednej kampanii został ukarany żółtą kartką. Barry był zresztą ich kolekcjonerem niemal przez całą karierę, a drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia w 2014 roku został pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który osiągnął liczbę 100 żółtych kartoników. Podczas gry w Evertonie udało mu się jednak wyśrubować znacznie godniejsze pochwały wyniki. 17 września 2016 roku przeciwko Middlesbrough rozegrał swój 600. mecz w Premier League. Przed nim tej sztuki udało się dokonać jedynie dwóm zawodnikom: Frankowi Lampardowi i Ryanowi Giggsowi.
Niespełna rok później – 25 września 2017 roku – Barry, już w barwach West Bromwich Albion, rozegrał spotkanie numer 633 w Premier League, wyprzedzając tym samym Ryana Giggsa i stając się samodzielnym rekordzistą pod względem występów w lidze powołanej w 1992 roku. Celowo piszemy o tym w ten sposób, gdyż biorąc pod uwagę wszystkie mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii, rekordzistą wciąż jest Giggs, który 40 spotkań zdążył rozegrać w latach 1990-1992, czyli jeszcze w ramach Football League First Division. Barry zapowiedział jednak, że nie myśli jeszcze o emeryturze i zamierza grać do czterdziestki. Wydaje się zatem, że i w tej klasyfikacji legendarny Walijczyk niebawem zostanie zdetronizowany.
Gareth Barry z menedżerem Arsenalu - Arsene'em Wengerem po rozegraniu 633. meczu w Premier League.
Foto: twitter.com/Arsenal
Gareth Barry w Premier League:
1997 - 2009 - Aston Villa FC - 365 meczów, 41 goli
2009 - 2013 - Manchester City - 132 mecze, 6 goli
2013 - 2017 - Everton FC - 131 meczów, 5 goli
od 2017 - West Bromwich Albion - 5 meczów
RAZEM - 633 mecze, 52 gole
-
Polacy za granicąKiedy Bednarek wróci do gry? Są nowe wieści
Kamil Gieroba / 21 listopada 2024, 20:00
-
AktualnościRadomiak może stracić ważnego zawodnika
Michał Szewczyk / 21 listopada 2024, 18:13
-
AktualnościLewandowski chciał przejść do Manchesteru United
Michał Szewczyk / 21 listopada 2024, 17:12
-
La LigaArsenal monitoruje duży talent Realu Madryt
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 13:57
-
Plotki transferoweGuimaraes: Wiem, że Guardiola lubi mój styl gry
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 12:31
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14