Fortuna Puchar Polski: Harmonogram gier 1/4 finału
1/8 finału Fortuna Pucharu Polski 2020/21 przyniosła za sobą sporo emocji oraz zaskoczeń. Do takich należy zaliczyć między innymi odpadnięcie z rozgrywek Lechii Gdańsk, która w ostatnich dwóch edycjach występowała w samym finale. Polski Związek Piłki Nożnej opublikował dzisiaj ramowy program ćwierćfinałowych starć.
Wspomniana faza odbędzie się w dniach 2-3 marca 2021 roku. We wtorek i w środę kibice ujrzą po dwa pojedynki. Do jednego z najciekawszych elementów programu trzeba zakwalifikować rywalizację pomiędzy Legią Warszawa, a Piastem Gliwice. Klub ze stolicy Polski zdobył w poprzednim sezonie mistrzostwo oraz doszedł do półfinału krajowego pucharu. Z kolei, popularne "Piastunki" zakończyły ligową kampanię na najniższym stopniu podium.
Bardzo interesująco zapowiada się również bój Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa. Obie drużyny w poprzedniej fazie turnieju miały wielkie problemy z wywalczeniem promocji. "Kolejorz" wyeliminował Radomiaka Radom w konkursie rzutów karnych, a podopieczni Marka Papszuna w dramaturgicznych okolicznościach wyrzucili ze stawki Górnika Zabrze.
Harmonogram 1/4 finału Fortuna Pucharu Polski 2020/21:
02.03.2021, Arka Gdynia - Puszcza Niepołomice
02.03.2021, Lech Poznań - Raków Częstochowa
03.03.2021, Chojniczanka Chojnice - Cracovia
03.03.2021, Legia Warszawa - Piast Gliwice
Źródło informacji: oficjalny serwis internetowy Polskiego Związku Piłki Nożnej, własne.
-
PolecanePuchar Polski: Unia Skierniewice wyrzuca kolejnego ekstraklasowicza!
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 21:03
-
News dnia"Fryzjer" wyszedł z więzienia
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 16:01
-
PolecaneBędzie film o "Fryzjerze"
Kamil Gieroba / 26 października 2024, 15:29
-
AktualnościEliminacje do ME U-21: Polska remisuje z Niemcami. Awans do turnieju niemal pewny (WIDEO)
Michał Szewczyk / 15 października 2024, 19:15
-
News dniaFani podziękowali "Poldiemu". Wyjątkowy moment w Kolonii (WIDEO)
Kamil Gieroba / 10 października 2024, 22:00
-
Polska PiłkaMichał Probierz : Szkoda, że po strzale Roberta piłka nie spadła trochę niżej
Oskar Kowalczyk / 1 października 2024, 19:20