Fortuna PP: Pogoń gromi Podhale w zaległym meczu
W spotkaniu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski Pogoń Szczecin bardzo pewnie wygrała 5:0 (3:0) z trzecioligowym Podhalem Nowy Targ.
Pogoń ma za sobą średnio udane wejście w nowy sezon ligowy. Na inaugurację Szczecinianie przegrali 1:2 z Cracovią, a w ostatni weekend na swoim boisku pokonali jednego z pucharowiczów Piasta Gliwice. Trafienie na wagę trzech punktów dał w 66. minucie Alexander Gorgon.
Podhale Nowy Targ jest drużyną, która od sześciu lat występuje w czwartej grupie trzeciej ligi, w ramach której występują zespoły z województwa świętokrzyskiego, małopolskiego, lubelskiego i podkarpackiego. Podopiecznym Marcina Zubka w tym sezonie udało się zagrać jedynie trzy mecze, z których każdy został zakończony zwycięstwem. Mecze Podhala z Siarką Tranobrzeg, Wisłą Sandomierz i Podlasiem Biała Podlaska zostały odwołane w związku z zakażeniem koronawirusem w drużynie z południa Polski.
Z tego też powodu spotkanie Podhala z Pogonią Szczecin nie odbyło się w pierwotnym terminie - 16 sierpnia o godz. 16:00. Ze względu na rządowe obostrzenia i ograniczenia, spotkanie rozgrywane na Stadionie Miejskim odbyło się bez udziało publiczności.
Zgodnie z planem oraz oczekiwaniami przewaga Pogoni od samego początku meczu była niepodważalna. Już w 7. minucie przyjezdni wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony Michała Kucharczyka do wybitej piłki dopadł przez polem karnym Kacper Smoliński. 19-letni pomocnik ładnym strzałem z dystansu pokonał Mateusza Szukałę i strzelił swojego drugiego gola w oficjalnym meczu pierwszej drużyny Pogoni.
W 16. minucie Pogoń powiększyła prowadzenie. Kapitan Podhala, występujący na środku obrony Arkadiusz Lewiński sfaulował w polu karnym Adriana Benedyczaka. Szukałę z jedenastego metra bardzo pewnym strzałem pokonał sprowadzony latem z Rosji Michał Kucharczyk. To wciąż nie był koniec bramek strzelonych przez Pogoń w pierwszej połowie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mariusz Malec zagrał piłkę głową, a Alexander Gorgon wyprzedził Daniela Wajsaka i delikatnym trąceniem skierował ją do bramki. Tuż przerwą bramkarz Podhala zanotował jeszcze jedną dobrą interwencję. Szukała bardzo efektownie podbił piłkę przy próbie loba Kucharczyka.
Ogólnie rzecz biorąc jednak już od samego początku było wiadomo, że o niespodziankę w Nowym targu będzie szalenie trudno. Gospodarzom towarzyszyła niedokładność w rozgrywaniu piłki, a czasami nawet nieumiejętność wydostania się z własnej połowy. Z taką grą niemożliwe jest tworzenie okazji pod bramką swojego rywala.
Po przerwie Pogoń wyraźnie zwolniła tempo i trudno się temu dziwić. Wynik był bardzo komfortowy, a postawa rywala niezbyt wymagajaca. Podhalanie jednak kilkukrotnie pokazali się z lepszej strony w ofensywie. Zagrożenie w tym wszystkim wciąż było niewielkie, jednak progres w porównaniu z pierwszą połową zauważalny. W 80. minucie Kamil Drygas został sfualowany w polu karnym przez bramkarza Podhala Mateusza Szukałę i Daniek Kruczyński podyktował drugi rzut karny tego dnia. Sam poszkodowany strzelił czwartego gola w tym spotkaniu dla swojego zespołu. Wprowadzony z ławki Drygas już minutę później po dograniu Pawła Cibickiego ładnym strzałem z dystansu strzelił drugiego gola, ustalając tym samym wynik spotkania na 5:0 dla Szczecinian.
W pozostałych dzisiejszych spotkaniach 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski prawie byliśmy świadkami jednej sensacji. Beniaminek trzeciej grupy III ligi Polonia Nysa jeszcze do 90. minuty prowadził na swoim boisku 1:0 z Górnikiem Łęczna. W końcówce jednak wszystko się u nich posypało i to beniaminek Fortuna I ligi wygrał 3:1 i awansował do kolejnej fazy rozgrywek. Na zakończenie zmagań w tej rundzie drugoligowa Pogoń Siedlce wygrała na wyjeździe 2:0 z trzecioligowymi Orlętami Radzyń Podlaski.
2 września 2020, 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski, Stadion Miejski w Nowym Targu, Frekwencja: bez udziału publiczności
Podhale Nowy Targ - Pogoń Szczecin 0:5 (0:3)
Kacper Smoliński 7, Michał Kucharczyk 17 (karny), Alexander Gorgon 29, Kamil Drygas 81 (karny), 82
Podhale: Mateusz Szukała - Michał Nawrot, Arkadiusz Lewiński, Daniel Wajsak, Maciej Tonia - Marek Mizia (Dawid Witkowski 60'), Grzegorz Janiczak (Maciej Dudek 85'), Mateusz Mianowany, Michał Grunt (Jakub Burnat 71'), Jarosław Potoniec (Grzegorz Misiura 85') - Damian Lepiarz (Damian Mrówka 59').
Pogoń: Jakub Bursztyn - David Stec, Mariusz Malec, Kóstas Triantafyllópoulos (Filip Balcewicz 84'), Hubert Matynia (Bartłomiej Mruk 84') - Michał Kucharczyk (Kamil Drygas 68'), Damian Dąbrowski, Kacper Smoliński, Alexander Gorgon Błażej Starzycki 82'), Paweł Cibicki - Adrian Benedyczak (Mariusz Fornalczyk 68').
Żółte kartki: Lewiński, Janiczak.
Sędzia: Daniel Kruczyński z Żywca.
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
Polska PiłkaProbierz szokuje liczbą debiutantów w reprezentacji Polski
Oskar Kowalczyk / 13 listopada 2024, 19:49
-
1 Liga PolskaWisła - Miedź jeszcze w tym roku! Jest termin
Michał Szewczyk / 13 listopada 2024, 17:28
-
Liga NarodówMichał Probierz znowu zaskoczy? Niespodziewana zmiana w składzie na Portugalię
Victoria Gierula / 13 listopada 2024, 9:34
-
1 Liga PolskaKacper Duda podpisał nowy kontrakt
Mateusz Polak / 12 listopada 2024, 14:31
-
1 Liga PolskaOlivier Sukiennicki: Chciałem pokazać się z jak najlepszej strony
Mateusz Polak / 12 listopada 2024, 14:20