Fortuna 1. Liga: Miedź Legnica zdetronizowała GKS Bełchatów
W przedostatnim starciu 32. serii gier Fortuna 1. Ligi, Miedź Legnica na swoim obiekcie wysoko wygrała (3:0) z GKS-em Bełchatów. Losy pojedynku rozstrzygnęły się już w pierwszych czterdziestu pięciu minutach.
Ekipa z Legnicy zamierzała zagwarantować sobie miejsce w strefie barażowej, dające możliwość podjęcia rywalizacji o udział w następnym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Przed tym bojem, popularna "Miedzianka" plasowała się na 5. miejscu, gromadząc 47 punktów. To trzy więcej niż 7. w tabeli Puszcza Niepołomice.
W zupełnie innej sytuacji "egzystencjalnej" w rozgrywkach była drużyna GKS-u Bełchatów. Podopieczni Marcina Węglewskiego byli zamieszani w walkę o utrzymanie. Tylko jedno oczko mieli przewagi nad szesnastą w stawce Olimpii Grudziądz, która zajmowała 16. lokatę, z 38 punktami.
Między innymi z tych powodów dzisiejsza rywalizacja zapowiadała się ogromnie ciekawie.
Spotkanie rozpoczęło się niefortunnie dla Lisowskiego, który już w 1. minucie musiał skorzystać z pomocy sztabu medycznego. Jego szybka reakcja przyniosła efekty. Chwilę po tym zdarzeniu soczysty strzał z dystansu posłał Juan Roman, jednakże piłka powędrowała minimalnie nad poprzeczką. W kolejnych minutach gospodarze próbowali wykorzystywać swoją szybkość, konstruując akcje w bocznych strefach boiskach. Szczególnie duże zaangażowanie pokazywał już wcześniej wspomniany Juan Roman, ale brakowało mu większej precyzji. W 19. minucie dzisiejszego pojedynku Miedź Legnica kapitalną akcją na jeden kontakt wyszła na prowadzenie. Na wolne pole został wypuszczony Marquitos, a ten z kilkunastu metrów ulokował piłkę w prawym, dolnym rogu bramki GKS-u Bełchatów. Nie minęło nawet 12o sekund, a gospodarze podwyższyli stan meczu, poprzez efektowne uderzenie podcinką w wykonaniu Juana Romana. Cały blok defensywny przyjezdnych "błysnął" brakiem komunikacji przed swoją szesnastką. W 24. minucie gracze trenera Węglewskiego po raz kolejny otrzymali mocny cios, w postaci straty gola. W ich polu karnym kompletnie bez pokrycia pozostał Artur Pikk. Daniel Niżnik nie miał wiele do powiedzenia przy dokładnym zagraniu z jedenastego metra. Spadkowicz z poprzedniego sezonu Ekstraklasy do końca I części gry swobodnie operował futbolówką, próbując przy okazji nowych rozwiązań taktycznych. W 34. minucie widowiska Musa pechowo zderzył się z interweniującym Łukaszem Załuską. Hiszpański zawodnik Miedzi Legnica na szczęście nie odniósł poważniejszych problemów zdrowotnych. Wynik 3:0 utrzymał się do przerwy.
Sztab szkoleniowy gości postanowił dokonać dwóch zmian. Na drugą połowę spotkania zostali wydelegowani z ławki rezerwowych Kacper Kondracki oraz Damian Michalak. W 48. minucie zbyt wielką agresją w walce o piłkę wykazał się Patryk Winsztal. Była to pierwsza kara indywidualna w tych zawodach. W następnych fragmentach tej batalii oglądaliśmy wielką radość z gry po stronie gospodarzy. Liczne dryblingi na połowie przeciwnika prezentował między innymi Juan Roman. W 56. minucie pojedynku żółtą kartkę obejrzał Adrian Purzycki, przy okazji eliminując się z udziału w następnej serii gier. Łukasz Załuska został w 65. minucie poważnie sprawdzony przez Mateusza Szymorka, który próbował go zaskoczyć po bardzo efektownym "centro - strzale". Doświadczony goalkeeper umiejętnie odbił futbolówkę nad poprzeczkę. Damian Michalak na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu popełnił przewinienie taktyczne blisko swojej szesnastki. Pan arbiter główny został zmuszony do wyciągnięcia ze swojej kieszonki żółtego kartonika. Końcowa faza rywalizacji upłynęła w bardzo spokojnym tempie, co było spowodowane rezultatem z pierwszej odsłony. Po dwóch doliczonych minutach sędzia główny zakończył bój w Legnicy.
Miedź Legnica uzyskała dla siebie bardzo korzystny rezultat. Wspomnianą ekipę najprawdopodobniej zobaczymy w barażach o PKO BP Ekstraklasę. GKS Bełchatów, z kolei, czekać będzie dramatyczna rywalizacja o utrzymanie w Fortuna 1. Lidze sezonu 2019/20. Po tym spotkaniu Olimpia Grudziądz zmierzy się z GKS-em Jastrzębie.
Miedź Legnica 3:0 GKS Bełchatów
Gole: Marquitos (19'), Juan Roman (21'), Artur Pikk (23')
Żółte kartki: Patryk Winsztal (48'), Adrian Purzycki (56') - Damian Michalak (75')
Skład Miedzi Legnica: Łukasz Załuska - Marquitos (60' Marcin Garuch), Jakub Łukowski (66' Carlos Heredia), Adrian Purzycki, Paweł Zieliński - Kacper Kostosz (77' Maciej Śliwa), Artur Pikk, Nemanja Mijusković, Musa - Juan Roman, Cabrera Santana.
Skład GKS-u Bełchatów: Dawid Niżnik - Mateusz Szymorek, Mariusz Magiera, Michał Kołodziejski, Marcin Sierczyński - Artur Golański (46' Kacper Kondracki), Paweł Czajkowski, Bartosz Biel (62' Przemysław Zdybowicz), Dawid Flaszka, Bartłomiej Lisowski (46' Damian Michalak) - Patryk Winsztal.
Arbiter główny: Artur Aluszyk
Data i miejsce rozgrywania meczu: 16.07.2020, Stadion im. Orła Białego w Legnicy
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52
-
PolecanePremier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!
Karolina Kurek / 15 grudnia 2024, 19:32
-
PolecanePremier League: Rezerwowy daje trzy punkty Nottingham Forest. Co za błąd Casha
Karolina Kurek / 14 grudnia 2024, 20:34
-
1 Liga PolskaNie tylko Lech Poznań chce Rodado. Zapowiada się licytacja
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 17:00