Filip Mladenović: To nie był mecz, który powinniśmy przegrać

Filip Mladenović

Filip Mladenović (Legia) / fot. Mikołaj Barbanell

Filip Mladenović nie ukrywa, że rezultat meczu z Napoli (1:4) jest niesprawiedliwy i uważa, że Legia Warszawa mogła osiągnąć więcej. 

– Mecz zaczęliśmy dobrze, tak jak chcieliśmy. Staraliśmy się dobrze bronić i to nam wychodziło. Mówiliśmy też o skuteczności, że musimy ją poprawić, ale tego niekiedy brakowało. W meczu z takim zespołem jak Napoli, nie można sobie pozwalać na proste błędy. Jestem smutny. To nie był mecz, który powinniśmy przegrać – mówił po meczu obrońca mistrzów Polski.

Zawodnik był zaskoczony tym, że pierwszy rzut karny został podyktowany. Myślał, że tak się nie stanie.

– Byłem przekonany, że nie będzie pierwszego rzutu karnego, ale sędzia zadecydował inaczej. Później była kolejna jedenastka. Pojawiły się następne błędy i straciliśmy kolejne gole. Niemniej, zostawiliśmy na boisku wszystko, co mogliśmy, a każdy dał z siebie wszystko. Na pewno była wiara co najmniej w remis. Mieliśmy okazję, by na początku drugiej połowy podwyższyć wynik. Ostatecznie sami popełniliśmy błędy, a Napoli ma taką jakość, że zdołało je wykorzystać. 

Przy okazji wypunktował wszystkie błędy “Wojskowych”.

– Na pewno inaczej gramy w lidze, inaczej w Lidze Europy. Dziś w naszym wykonaniu więcej było gry w obronie. Musimy jak najszybciej wyjść z tego dołka, bo to boli każdego z nas. Popełniliśmy proste błędy. Kiedy je robisz z takim zespołem jak Napoli, na tym poziomie rzadko zdarza się, by rywal tego nie wykorzystał. Możemy mieć pretensje do siebie, bo nie powinny nam się one przytrafić. Jeżeli szukać tutaj pozytywów, to mieliśmy momenty, w których graliśmy dobrze, strzeliliśmy bramkę, była nawet szansa na 2:0. Potem delikatny karny, następnie kolejna jedenastka, jest 1:2. Nie możemy tracić trzech bramek w ostatnim kwadransie meczu. To boli jeszcze bardziej.

– Nie ma co dużo gadać. Zrobiliśmy błędy, które rywal wykorzystał bez litości. Bardzo boli mnie ten wynik, bo przez większą część meczu nic go nie zapowiadało. Trudno jest grać z tak klasowym zespołem – wiadomo, że nie będziemy mieli nie wiadomo ile okazji strzeleckich. Masz jedną, dwie i musisz to wykorzystać. Powtórzę się: pozytywy były, ale musimy unikać tak prostych błędów. Tyle – stwierdził na koniec Mladenović.

źródło: legia com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x