Fernando Santos
fot. Fernando Santos / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Fernando Santos po meczu z Niemcami: Nie ma czasu, żeby świętować. Przed nami mecz z Mołdawią i to jest najważniejsze

Reprezentacja Polski wygrała 1:0 z Niemcami w piątkowym meczu towarzyskim na PGE Narodowym. Autorem jedynego trafienia był Jakub Kiwior. Fernando Santos na pomeczowej konferencji prasowej zapowiedział, że teraz cała drużyna jest w pełni skupiona na kolejnym zadaniu, jakim jest zwycięstwo z Mołdawią.

Wczorajsze spotkanie na PGE Narodowym przyniosło dużo momentów wzruszenia. Pierwszym powodem do odczucia tej emocji było pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego w 16. minucie. Drugim czynnikiem była bramka Jakuba Kiwiora z 31. minuty, która w ostatecznym rozrachunku zapewniła polskiej kadrze zwycięstwo nad Niemcami. Trafienie zawodnika Arsenalu mogło niektórym kibicom reprezentacji przypomnieć o starciu tych samych drużyn z jesieni 2014 roku. Wtedy Niemcy również musieli uznać wyższość Polaków po golach Arkadiusza Milika i Sebastiana Mili.

Wczorajszy mecz miał dwie różne połowy. Jednak Fernando Santos uważa, że ostateczny wynik spotkania jest sprawiedliwy dla obu stron. - W pierwszej połowie pokazaliśmy dużą jakość, wielu graczy wypadło bardzo dobrze, udawało nam się skutecznie wyprowadzać piłkę, stwarzaliśmy dużo problemów Niemcom. Wynik uważam za sprawiedliwy. Zrobiliśmy wiele dobrych rzeczy. W drugiej połowie było trudniej, Niemcy podeszli wyżej, opanowali grę, ale i tak im przeszkadzaliśmy. Wszyscy nasi piłkarze wypełnili swoje zadania w sposób fantastyczny. Najważniejszy jest jednak mecz z Mołdawią. To będzie zupełni inne spotkanie. Mołdawia będzie się broniła, zamknie wolne przestrzenie na boisku, trzeba będzie znaleźć rozwiązanie, jak temu przeciwdziałać. Chcemy wygrywać, zdobywać bramki, ale też nie możemy pozwolić rywalowi na kontry - powiedział Portugalczyk na konferencji pomeczowej z Niemcami, cytowany przez portal "laczynaspilka.pl".

Santos podkreślił, że świętowanie z Niemcami trzeba odłożyć na później. We wtorek reprezentację Polski czeka kolejne wyzwanie, bo zmierzy się z Mołdawią w Kiszyniowie w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2024. - Nie ma czasu, żeby świętować. Przed nami mecz z Mołdawią i to jest najważniejsze. Trzeba się uspokoić. Wiemy o tym, że zwycięstwa są bardzo ważne, musimy się skoncentrować na Mołdawii, musimy ten mecz wygrać, jak i wszystkie mecze w kwalifikacjach -zapowiedział.

Po meczu został też zapytany o to, w jakim ustawieniu Polacy rozpoczęli potyczkę z zachodnimi sąsiadami. - Jestem tu od niedawna. Z każdym treningiem zaczynam lepiej rozumieć, kim są piłkarze, na co ich stać, w jaki sposób grają. Obserwując ich, wyciągam wnioski i doszedłem do takiego, że najlepsze będzie takie właśnie ustawienie, z dwoma środkowymi obrońcami. Bardzo ważne, żeby drużyna dobrze broniła, ale mamy też piłkarzy, którzy dobrze panują nad piłką, mamy opanowane stałe fragmenty gry. Trzeba wykorzystywać to, co piłkarze mają najlepszego - zakończył.

Spotkanie Mołdawia - Polska odbędzie się we wtorek, 20 czerwca na Zimbru Stadium w Kiszyniowie. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:45.

Źródło: laczynaspilka.pl


Avatar
Data publikacji: 17 czerwca 2023, 8:55
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.