Górnik Zabrze
fot. Maria Wieczorek – PilkarskiSwiat.com
Udostępnij:

Europejskie puchary w Zabrzu. Zasłużone zwycięstwo Górnika

Górnik Zabrze pokonał Wisłę Kraków 2:0. Wobec porażki Wisły Płock w Białymstoku oznacza to, że zespół z Górnego Śląska przystąpi w przyszłym sezonie do eliminacji Ligi Europy. 

W pierwszym składzie zabrzan zabrakło miejsca dla Kądziora, który po sezonie przeniesie się do Lecha Poznań. Jego miejsce na prawym skrzydle zajął Liszka. Na boisku od pierwszej minuty pojawił się za to inny zawodnik, który po sezonie odejdzie z Górnika. Mowa oczywiście o Rafale Kurzawie. W wyjściowej jedenastce Wisły zabrakło Frana Veleza. Okazało się, że kontuzja, której obrońca "Białej Gwiazdy" nabawił się przed meczem z Lechem jest poważniejsza niż myślano i Hiszpan nie mógł wystąpić w tym spotkaniu.

Górnik po pierwsze skutecznie

Pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie zawodnicy Górnika. Po dobrym wrzucie z autu piłkę w polu karnym przyjął Angulo. Hiszpan zdecydował się na strzał z bliskiej odległości, ale to uderzenie na rzut rożny wybił Cuesta.  Gospodarze bardzo dobrze weszli w mecz, podchodzili wysokim pressingiem i wywierali presję na zawodnikach Wisły. Po okresie dobrej gry zabrzan, perfekcyjnej sytuacji nie wykorzystał Imaz. Wygrał on pojedynek biegowy z Bochniewiczem, minął Loskę i posłał piłkę do, zdawałoby się, pustej bramki. W ostatniej chwili z interwencją zdążył Bochniewicz, który zażegnał niebezpieczeństwo. Po pół godziny gry gospodarze ponownie groźnie zaatakowali, tym razem skutecznie. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Kurzawę do piłki w polu karnym doszedł Matuszek i pewnym strzałem głową dał prowadzenie Górnikowi.

Wisła zbyt niedokładna

Goście mieli swoje szanse aby wyrównać, ale najpierw w 40. minucie Carlitos nieskutecznie lobował Loskę, a chwilę później, gdy wydawało się, że Pol Llonch dojdzie do sytuacji sam na sam, Hiszpan źle przyjął piłkę i akcję przerwali "Górnicy". Wiśle brakowało ostatniego podania i chłodnej głowy i to Górnik schodził do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.

Drugą połowę dobrze mogła rozpocząć Wisła. Jesus Imaz ponownie doszedł do groźnej sytuacji, ale jego strzał z bliskiej odległości obronił Loska. Kilka minut później spróbował Żurkowski. Młody zawodnik Górnika przedarł się przed defensywę gości, ale uderzył w boczną siatkę bramki pilnowanej przez Cuestę. W 67. minucie strzału z dystansu spróbował Halilović, ale po jego uderzeniu piłka poleciała w trybuny. W 77. minucie piłka znalazła się w bramce Wisły, jednak sędzia dość szybko odgwizdał spalonego. Nie minęło wiele czasu, a przepiękną bramkę mógł zdobyć Carlitos. Hiszpan oddał bardzo mocny strzał z rzutu wolnego, ale fantastycznie interweniował Loska.

Europa zawita do Zabrza

Kilka minut przed końcem regulaminowego czasu było już po wszystkim. Podanie po ziemi od Żurkowskiego otrzymał Angulo podwyższył wynik spotkania na 2:0. Była to 23 bramka Hiszpana w sezonie. Wisła jeszcze próbowała, ale robiła to nieskutecznie i to gospodarze po końcowym gwizdku mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Wygrana Górnika i porażka Wisły Płock oznacza, że zagrają oni w przyszłym sezonie w eliminacjach Ligi Europy.

W meczu o 7. miejsce Korona Kielce przegrała z Zagłębiem Lubin 0:2 i kończy sezon na 8. pozycji. Bramki dla drużyny gości strzelił Patryk Tuszyński.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:0 (1:0)

Matuszek 32' Angulo 87'


Avatar
Data publikacji: 20 maja 2018, 20:23
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.