Hiszpania
fot. Źródło: sefutbol.com
Udostępnij:

EURO2020: Rywale Polski – Hiszpania, czego możemy się spodziewać?

W swoim drugim meczu podczas turnieju EURO 2020 Polska uda się do Sewilli, by na Estadio La Cartuja zagrać z Hiszpanią. Będzie to niewątpliwie najtrudniejszy rywal z całej grupy. 

To nie będzie ta sama reprezentacja co kiedyś. Nie ujrzymy już kilku czołowych postaci na EURO. Luis Enrique dał jasny sygnał, że kadra wymaga odświeżenia, odmłodzenia, przemodelowania. Powołania wysłał przede wszystkim tym, którzy sobie na nie zasłużyli w kontekście gry i formy w ubiegłym sezonie. Podczas ostatnich eliminacji testował on różne warianty gry, ustawienia, a także dobór poszczególnych piłkarzy. Na tej podstawie zdecydował się powołać tych, którzy wypadli po prostu najlepiej.

Powołani do kadry

Wśród powołanych znaleźli się:

Bramkarze: David De Gea, Unai Simon, Robert Sanchez

Obrońcy: Cesar Azpilicueta, Aymeric Laporte, Pau Torres, Eric Garcia, Diego Llorente, Marcos Llorente, Jordi Alba, Jose Luis Gaya

Pomocnicy: Sergio Busquets, Rodri, Pedri, Thiago Alcantara, Koke, Fabian Ruiz, Dani Olmo, Ferran Torres, Pablo Sarabia

Napastnicy: Mikel Oyarzabal, Alvaro Morata, Gerard Moreno, Adama Traore

Zaskoczeniem może być obecność Pablo Sarabii. Był piłkarz Sevilli zaliczył udany początek sezonu, ale z biegiem czasu stał się tylko rezerwowym w talii Tomasa Tuchela, a później Mauricio Pochetino. Dostawał on swoje szansy głównie pod nieobecność czołowych piłkarzy, a gdy ci byli dostępni wchodził na końcówki. Nie mniej jednak znalazł on uznanie szkoleniowca reprezentacji. Kolejnymi takimi zawodnikami jest Diego Llorente, czy Eric Garcia. Pierwszy z nich rozegrał dość przeciętny sezon, zaś drugi zagrał łącznie 858. minut.

Kogo zabraknie 

Trzeba przyznać, że trenerowi odwagi przy doborze kadry nie zabrakło. Patrząc na kadrę możemy zauważyć, że wśród listy powołanych nie ma ani jednego zawodnika Realu Madryt. Mało tego, zabraknie przede wszystkim kapitana La Roja - Sergio Ramosa. Hiszpan od początku roku zmaga się z problemami zdrowotnymi, miał też spory problem z powrotem do treningów. Zastanawiający może być brak powołania dla takich graczy jak Nacho, czy Iago Aspas. Ta dwójka rozegrała kapitalny sezon, Aspas był najlepszy pod względem zdobytych asyst, zaś obrońca doskonale wywiązywał się ze swoich obowiązków pod nieobecność właśnie Ramosa.

Na EURO2020 nie pojedzie także Jesus Navas. Prawy obrońca na co dzień grający w Sevilli nie przekonał w tym sezonie do tego by powołać go na mistrzostwa. W porównaniu do sezonu, w którym wygrywał Ligę Europy w tym trochę obniżył loty, nie mniej jednak był jedną z czołowych postaci drużyny. Luis Enrique postawił za to na uniwersalnego na tej stronie Cesara Azpilicuetę, który może zagrać na tej pozycji, ale też i na wahadle. W planach Lucho jest także wystawienie tam Marcosa Llorente, z tym że ten piłkarz dużo więcej da od siebie grając w środku pola czy też wyżej. Jednak z konieczności może zagrać także na boku. W kadrze zabrakło także ofensywnie nastawionego Sergio Canalesa. Piłkarz, od którego niemalże uzależniony jest Betis nie pojedzie zawalczyć o medal.

Prawdopodobna wyjściowa jedenastka

W bramce możemy spodziewać się Unai'a Simona. To właśnie tego golkipera Enrique stawiał podczas eliminacji. Linia defensywy składać się będzie na pewno z Pau Torresa i prawdopodobnie z Aymerica Laporte'a. Stoper Manchesteru City nie dawno zmienił obywatelstwo na hiszpańskie. Na bokach zobaczymy Jordiego Albę i Marcosa Llorente.

W środku pola zagra Sergio Busquets, który pod nieobecność Sergio Ramosa został wybrany nowym kapitanem reprezentacji. Po jego bokach jako ci bardziej ofensywni zagrają Pedri i Koke. O miejsce w składzie na pewno powalczy także Rodri, który spisuje się kapitalnie pod wodzą Pepa Guardioli.

W linii ataku możemy spodziewać się występu Alvaro Moraty, Ferrana Torresa i kogoś z dwójki Dani Olmo / Gerard Moreno. Napastnik Villarrealu może zagrać z boku, wtedy także prezentuje się świetnie mając obok siebie klasyczną dziewiątkę. Z kolei Olmo ma wielki potencjał i potrafi zagrać nieszablonowo, co jest jego wielkim atutem. Patrząc na ostatnie występy większe prawdopodobieństwo wyjścia w pierwszym składzie ma piłkarz RB Lipsk.

Wyniki kadry 

W eliminacjach do mundialu Hiszpania rozegrała trzy spotkania. Na wstępie podzieli się punktami z Grecją, zaś Gruzję i Kosowo odprawili z kwitkiem. Jednak na stadionie w Tbilisi o wynik musieli powalczyć do samego końca, gdzie decydującą bramkę zdobył Dani Olmo. Z kolei w Lidze Narodów zajęli w swojej grupie pierwsze miejsce wyprzedzając przede wszystkim Niemców, których w ostatnim meczu tej fazy rozbili na La Cartuja aż 6:0!

Patrząc na ostatnie wielkie turnieje to po 2012 roku sprawa wygląda już mniej kolorowo. Po dwóch triumfach na EURO2008 i EURO2012, a także na mundialu w 2010 roku dojście do 1/8 to jedyne co im się udało osiągnąć. Kibice na pewno liczą na coś więcej niż tylko 1/8, liczą przede wszystkim na zdobycie medalu. Faworytów do wygrania jest kilku, na pewno można do tego grona zaliczyć właśnie Hiszpanię.

Czego można się spodziewać? 

Od lata wiadomo, że Hiszpanie lubią mieć piłkę przy nodze. Nie mniej historia dość brutalnie ich zweryfikowała w ostatnim czasie. Samym posiadaniem piłki meczu się nie wygra co pokazał między innymi mecz z Rosją na poprzednim mundialu zakończony porażką w rzutach karnych. Jednak pod tym aspektem Polska nie dorówna reprezentacji La Roja. Ich wielkim atutem jest nieprzewidywalność, a piłkarze, których powołał Enrique potrafią zagrać nieszablonowo. Polacy muszą przede wszystkim skupić się na defensywie, bo każdy najmniejszy błąd może skończyć się utratą bramki.


Avatar
Data publikacji: 28 maja 2021, 10:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.