UEFA
fot. UEFA.com
Udostępnij:

eLM: Vardar sprawia kolejną niespodziankę

We wtorek na kibiców czekała porcja pierwszych spotkań III rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Największą niespodziankę sprawił macedoński Vardar Skopje, który na swoim boisku pokonał duński FC København. Dodatkowo, we wtorkowej porcji spotkań mieliśmy polskie akcenty.

Vardar po raz drugi w tej edycji Ligi Mistrzów pokazał, że na swoim boisku jest bardzo niewygodnym i wymagającym rywalem. Po wyeliminowaniu szwedzkiego Malmö FF, tym razem mistrz Macedonii pokonał mistrza Danii, wielokrotnie występującą w Lidze Mistrzów i Lidze Europy FC København. Jednobramkowa zaliczka z pewnością nie jest bardzo duża, tylko kto przed tym dwumeczem spodziewał się, że Vardar będzie w stanie zagrozić rywalowi z większą nazwą, większą marką?

Jakub Rzeźniczak wraz ze swoim zespołem potknął się na swoim boisku. Drużyna z Tiraspolu nie jest oczywiście zaliczana do europejskich słabiaków, lecz wydawałoby się, że to Azerowie są faworytami do zwycięstwa. Tak się jednak nie stało, mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Po raz kolejny w wyjściowym składzie Qarabağu znalazł się Jakub Rzeźniczak. Polski obrońca nie może jednak tego występu uznać za udany, z powodu urazu musiał opuścić boisko już w 24. minucie spotkania. Z pozostałych, wcześniej wspomnianych polskich akcentów, w Azerskim zespole zagrał znany z występów w Wiśle Kraków Wilde-Donald Guerrier. Haitańczyk wiele nie zwojował, opuścił boisko w 88. minucie meczu.

Patrząc na rozstrzygnięcia pozostałych dzisiejszych spotkań najbliżej awansu wydaję się być CSKA Moskwa. Zwycięstwo 2-0 na trudnym terenie w Atenach pozwala z wielkim optymizmem patrzeć w przyszłość. Bez straty gola mecz u siebie zakończyła czeska Slavia Praga. Wspomagany chińskimi funduszami klub wygrał skromnie z BATE. Czesi tym bardziej mogą pluć sobie w brodę, ponieważ wynik spotkania mógł być zdecydowanie wyższy na ich korzyść. Wystarczy wspomnieć jedynie o fakcie, że BATE od 19 minuty grało w osłabieniu. Ten dwumecz mógł dla nich skończyć się bardzo szybko, a tak to wszystko jest otwarte.

Sprawa pozostaje otwarta również w drugim meczu z udziałem czeskiego zespołu. Viktoria Plzeň na wyjeździe zremisowała z wicemistrzem Rumunii. Na koniec podsumowania kolejny polski akcent. Olympiakós wspomagany przez dwójkę z przeszłością w Legii wygrał 3-1 z Partizanem Belgrad. Cały mecz w greckim zespole zagrał dobrze wspominany w Legii Vadis Odjidja-Ofoe, a z ławki zespołem dyrygował o wiele gorzej wspominany Besnik Hasi.

Qarabağ Ağdam 0-0 Sheriff Tiraspol

SK Slavia Praga 1-0 BATE Borysów

Milan Škoda 20 (k)

AÉK Ateny 0-2 CSKA Moskwa

Ałan Dzagojew 45, Pontus Wernbloom 56

FCSB Bukareszt 2-2 FC Viktoria Plzeň

Constantin Budescu 37, Filipe Teixeira 61 - Michael Krmenčík 23, Jan Kopic 53

FK Vardar Skopje 1-0 FC København

Jonathan Balotelli 65

FK Partizan Belgrad 1-3 Olympiakós SFP Pireus

Léandre Tawamba 10 -El Fardou Ben Mohamed 6, 56, Emmanuel Emenike 90

Avatar
Data publikacji: 25 lipca 2017, 22:40
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.