eLM: Celtic poza burtą

Nie samymi porażkami polskich klubów w europejskich pucharach człowiek żyje. Największą niespodzianką pozostałych meczów II rundy eliminacji Ligi Mistrzów była porażka 1:2 Celticu z węgierskim Ferencvárosem.

Najwiekszą niespodzianką dnia z pewnością jest porażka Celticu z węgierskim Ferencvárosi TC. Szkotom mecz na własnym stadionie nie układał się od samego początku. Już w 7. minucie mistrz Węgier objął prowadzenie po fantastycznym uderzeniu z dystansu Dávida Sigéra. Po przerwie Celtic wziął się do roboty. W 53. minucie równie ładnym, technicznym strzałem zza pola karnego remis gospodarzom dał Ryan Christie. Upragnionego gola Węgrom dał w 75. minucie Tokmac Chol Nguen. Po długim wybiciu piłki pochodzący z Kenii młodzieżowy reprezentant Norwegii wyprzedził obrońcę Celticu i sprytnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Cały mecz na ławce Celticu spędził Patryk Klimala.

Awans Dinama Zagrzeb do kolejnego etapu eliminacji do fazy grupowej Champions League rodził się w ogromnych bólach. A i rywal był niełatwy, bo naprzeciw podopiecznym Zorana Mamicia stanął CFR Cluj z Grzegorzem Sandomierskim na ławce rezerwowych. Pierwsza połowa zwiastowała pełną kontrolę nad spotkaniem zwieńczoną golem Amera Gojaka w 14. minucie meczu. Po strzale Luki Ivanušeca piłkę przed siebie wypluł Cristian Bălgrădean. Z błędu bramkarza gospodarzy skorzystał Gojak, który strzelił bramkę. Cały plan na ten mecz mistrzów Chorwacji posypał się parę minut po przerwie. Za faul taktyczny z boiska wyleciał Kévin Théophile-Catherine, a mistrz Rumunii otrzymał dodatkowo rzut karny. Ciprian Deac przegrał jednak pojedynek z Dominikiem Livakoviciem. Livaković zawalił jednak sprawę w 64. minucie przepuszczając stosunkowo prosty strzał z dystansu Michaela Pereiry. Po bramce dla Dinama w 78. minucie autorstwa Lirima Kastratiego wydawało się, że sprawa awansu jest już zamknięta. Nic bardziej mylnego, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Gabriel Debeljuh swoim trafieniem doprowadził do dogrywki. Ta nie przyniosła pożądanego rozstrzygnięcia, a w rzutach karnych lepsze okazał się Dinamo. Z kronikarskiego obowiązku - poza kadrą meczową Dinama znalazł się Damian Kądzior.

Spektakularny comeback zaliczyli piłkarze holenderskiego AZ Alkmaar. W starciu z czeską Viktorią Plzeň przegrywali od 78. minuty po trafieniu Davida Limberský'ego. Zespół trenowany przez Arnego Slota tanio skóry nie sprzedał. W czwartej minucie doliczonego czasu gry bramkarz czeskiego zespołu Aleš Hruška powalił w polu karnym wprowadzonego z ławki Fredy'ego Druijfa za co został podyktowany rzut karny - wykorzystał go Teun Koopmeiners. Dogrywka należała już tylko do jednego zawodnika. Kolejny wprowadzony z ławki na boisku zawodnik strzelił w dodatkowym czasie gry dwie bramki, dając AZ awans do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów w ramach ścieżki niemistrzowskiej. Islandczyk Albert Guðmundsson w 98. i 118. minucie przechytrzył Hruškę rozstrzygając o wyniku meczu.

Trochę mniej efektowną remontadę, ale z takim samym skutkiem, przeprowadzili piłkarze norweskiego Molde. Sensacyjny mistrz Słowenii z poprzedniego sezonu - NK Cejle - do przerwy prowadziło po bramce Mitji Lotričia. Przybysze z Norwegii w drugiej połowie odrobili straty. W 57. minucie wyrównującą bramkę strzelił Etzaz Hussain. Strzał mającego pakistańskie korzenie pomocnika nie był zbyt mocny i precyzyjny, lecz ostatecznie okazał się skuteczny. Wszystko przez fatalny błąd bramkarza Celje Matjaža Rožmana, który przepuścił ten łatwy strzał. Przy drugiej bramce dla Molde Rožman nie miał już nic do powiedzenia. Po otrzymaniu dobrego podania na lewe skrzydło od Magnusa Eikrema Eirik Hestad zagrał na piąty metr, a Leke James w 74. minucie skierował futbolówkę do pustej bramki.

Już w II rundzie zmagania o awans do fazy grupowej zakończył Łudogorec Razgard. Klub, z którego Jakub Świerczok został wypożyczony do Piasta Gliwice, przegrał na swoim boisku 0:1 z duńskim FC Midtjylland. Bramkę na wagę awansu do kolejnej rundy dla mistrza Danii strzelił w 78. minucie po sporym zamieszaniu w polu karnym gospodarzy Júnior Brumado. Taki wynik dla Bułgarów z pewnością jest ogromnym rozczarowaniem, jednak porażki z Midtjylland nie można rozpatrywać w kategoriach wstydu. Można pokusić się wręcz o stwierdzenie, że był to najtrudniejszy możliwy rywal, którego Łudogorcowi przydzielił los.

W pozostałych meczach awans do kolejnej rundy wywalczyli m.in. Young Boys Berno, PAÓK Saloniki Karola Świderskiego (ścieżka niemistrzowska), Crvena zvezda Belgard, Maccabi Tel Awiw, Qarabağ Ağdam, Rapid Wiedeń (ścieżka niemistrzowska) i białoruskie Dinamo Brześć, które kontynuuje swoją udaną przygodę w europejskich pucharach.

Losowanie meczów III rundy eliminacji odbędzie się w poniedziałek 31 sierpnia o godzinie 12:00 w szwajcarskim Nyonie, natomiast mecze zostaną rozegrane 15 i 16 września. W ramach ścieżki mistrzowskiej rozstawionymi drużynami będą Dinamo Zagrzeb, Young Boys Berno, Crvena zvezda, Qarabağ Ağdam, oraz Maccabi Tel Awiw. Te drużyny mogą trafić w losowaniu na: Molde, FC Midtjylland, Omónię Nikozja, Ferencvárosi TC oraz Dinamo Brześć. Jeśli chodzi o ścieżkę niemistrzowską, na rozstawienie liczyć mogą wchodzące do gry Benfica, Dynamo Kijów i KAA Gent, którzy mogą trafić w poniedziałkowym losowaniu na AZ Alkmaar, Rapid Wiedeń i PAÓK Saloniki.

Wyniki meczów II rundy:

Legia Warszawa - AS Omónia Nikozja (Cypr) 0:2 (0:0, 0:0, 0:1 - po dogrywce)

Jordi Gómez 92 (karny), Thiago 106

KF Tirana (Albania) - FK Crvena zvezda Belgrad (Serbia) 0:1 (0:0)

Tómané 62

PAÓK Saloniki (Grecja) - Beşiktaş JK (Turcja) 3:1 (3:1)

Chrístos Tzólis 7, 24, Dimítris Pélkas 30 - Cyle Larin 37

AZ Alkmaar (Holandia) - FC Viktoria Plzeň (Czechy) 3:1 (0:0, 1:1, 2:1 - po dogrywce)

Teun Koopmeiners 90 (karny), Albert Guðmundsson 98, 118 - David Limberský 78

Sūduva Marijampole (Litwa) - Maccabi Tel Awiw (Izrael) 0:3 (0:1)

Avi Rikan 30, Nick Blackman 73, Ofir Davidzada 90

NK Celje (Słowenia) - Molde FK (Norwegia) 1:2 (1:0)