fot.
Udostępnij:

Ekstraklasa: Pierwsze koty za płoty…

       W spotkaniu kończącym 1 kolejkę T- Mobile Ekstraklasy Piast Gliwice na własnym obiekcie pokonał 1-0 Termalikę Bruk – Bet Niecieczę. Warto wspomnieć, że goście zadebiutowali na ekstraklasowej arenie!

 Pierwsze minuty meczu upłynęły pod znakiem licznych przewinień w środkowej strefie boiska. Gospodarze próbowali kreować kombinacyjne akcję, za to odpowiedzialny był w szczególności Zivec.  W 14 minucie Jakub Biskup stanął przed pierwszą dogodną szansą, ale jego zagranie głową w bezpiecznej odległości minęło światło bramki. Na pierwsze dobre uderzenie w tym meczu kibice przy Okrzei jak i przed telewizorem czekali do 26 minuty, kiedy to Driusz Jaceki oddał bardzo dobry strzał z rzutu wolnego w prawy dolny róg, lecz doskonałą paradą bramkarską popisał się Jakub Szmtatuła parując piłkę na rzut rożny. W 28 minucie kibice gospodarzy mogli cieszyć z pierwszego gola w tym sezonie. Kamil Vacek sprytnie dośrodkował z kornera, do zagrania doszedł Patrick Mraz i niezbyt czystym uderzeniem pokonał zasłoniętego Sebastiana Nowaka. Na kolejną wyśmienitą okazję Piast czekał do 36 minuty, Patrick Mraz posłał kapitalną centrę z rzutu rożnego, a wrzutkę zamykał Hebert i .......... w niewyjaśnionych okolicznościach posłał futbolówkę głową z najbliższej odległości  ponad poprzeczką.  Już w 44 minucie Piotr Mandrysz zmuszony był do przeprowadzenia piewszej roszady w składzie. Kontuzjowanego Jakuba Biskupa zastąpił Bartłomiej Babiarz. Moment później Jarecki otrzymał żółty kartonik za spóźnione wejście w nogi Radosława Murawskiego.

Druga odsłona dzisiejszych zawodów rozpoczęła się od śmielszych ataków debiutantów, ale ciągle brakowało ostatniego podania. To co nie potrafili wykorzystać goście, w 50 minucie mogli strzelić gracze Piasta, a konkretnie Badia. Martin Nespor nieźle zachował się w polu karnym Termaliki, po czym wystawił futbolówkę Badii, który mierzonym strzałem z 20 metrów trafił w poprzeczkę. 10 minut później Bartosz Szeliga opuścił plac gry, zmienił go Sebastian Musiolik. Kolejne momenty spotkanaia stały pod znakiem ataków popularnych "Piastunek", jednak nie udało się zaskoczyć defensywnych piłkarzy gości. W 70 minucie w barwach Piasta zadebiutował Marcin Piotrowski, zmienił na murawie Martina Nespora. Chwilę później za agresywny atak żółtą kartką został ukarany Hebert. O tym, dlaczego podpieczni Piotra Mandrysza nie zdobyli żadnej zdobyczy punktowej najlepiej powinień wiedzień Adrian Paluchowski, były piłkarz m.in. Legii Warszawa będąc sam na sam z bramkarzem posłał futbolówkę na trybuny stadioniu przy Okrzei. Przed tym wydarzeniem na boisku zameldował się Wojciech Kędziora (kiedyś Piast),  na ławce rezerwowych wylądował Wojciech Kupczak. Na 5 minut przed końcem meczu kolejną żółtą kartką obejrzał zawodnik ekipy dowodzonej przez Radoslava Latala, a konkretnie  Kamil Vacek. Trzy minuty później została dokonana  ostatnia korekta w składzie gospodarzy, Tomasz Mokwa zmienił Gerarda Badię. Sędzia Paweł Gil doliczył 4 minuty do czasu gry II części. W 3 minucie doliczonego czasu Tomasz Mokwa obejrzał żółty kartonik. Po tym zdarzeniu arbiter główny zagwizdał koniec meczu.

Dzisiejsze zawody nie można zaliczyć do zbyt emocjonujących.

Piast Gliwice 1 – 0 Termalica Bruk Bet Nieciecza 

Patrick Mraz (28')

Sędzia: Paweł Gil

Żółte kartki dla graczy Piasta: Hebert (71'), Vacek (85'), Mokwa (90+3')

Żółte kartki dla graczy Termaliki: Jarocki (44')

Skład Piasta Gliwice: Nowak - Fryc, Sołdecki, Markowski, Ziajka - Jarecki, Kaczmarczyk, Plizga, Kupczak(69' Kędziora), Biskup(44' Babiarz) – Paluchowski (76' Drozdowicz)

Skład Termaliki Bruk Bet Niecieczy:  Szmatuła - Klepczyński, Hebert , Osyra, Mraz - Szeliga(60' Musiolik), Murawski, Vacek, Badia (88' Mokwa) - Zivec – Nespor (70' Pietrowski)

Autor: Piotr Broszkiewicz


Kamil Gieroba
Data publikacji: 20 lipca 2015, 21:02
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.