Ekstraklasa: Legia w końcu zagrała na miarę oczekiwań

W meczu kończącym niedzielne spotkania w pierwszej kolejce Ekstraklasy, Śląsk Wrocław uległ na własnym stadionie stołecznej Legii aż 1:4.

Pierwszą groźną okazje do zdobycia bramki mieli przyjezdni. W 11 minucie Tomasz Brzyski dośrodkował z rzutu rożnego a piłka idealnie trafiła na głowę Jakuba Rzeźniczaka, ale stoper Legii nie potrafił pokonać Pawełka. Kilka minut później nowy nabytek Legii, Nemanja Nikolić otrzymał podanie w pole karne od Michała Żyro, jednak były zawodnik Videotonu nieznacznie uderzył obok słupka. Niestety, dla podopiecznych Heninga Berga dwie niewykorzystane sytuacje zemściły się. W 28 minucie spotkanie Zieliński zacentrował w pole karne na głowę Flavio Paixao a Portugalczyk mocnym strzałem umieścił futbolówkę w okienku bramki strzeżonej przez Dusana Kuciaka.

Legia nie poddała się i w 34 minucie doprowadziła do wyrównania. Dominik Furman został sfaulowany tuż przed polem karnym przez Celebana i sam poszkodowany zamienił rzut wolny na gola. Tuż przed przerwą Legioniści powinni objąć prowadzenie, ale Tomasz Jodłowiec po dość szczęsliwym podaniu od Prijovicia nie potrafił z kilku metrów skierować piłki do bramki.

Po przerwie rozpoczął się prawdziwy koncert przyjezdnych. 10 minut po wznowieniu gry, pomocnik Legii Warszwa, Tomasz Jodłowiec idealnie wyskoczył do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego i pewnym strzałem pokonał Mariusza Pawełka. Kilka chwil później, dobre szanse do zmiany rezultatu mieli Prijovic i Nikolić, ale bramkarz Śląska w decydujących momentach popisywał się udanymi obronami. Jednak w 71 minucie Legioniści strzelili następnego gola. Dominik Furman przebiegł z piłką ponad 40 metrów i dograł do Nemanji Nikolicia, a napastnik Legionistów z 15 metrów uderzył pod poprzeczkę i tym samym strzelił pierwszą bramkę w swojej karierze dla stołecznego klubu. Węgierski piłkarz nie miał dosyć i tuż przed gwizdkiem końcowym podwyższył prowadzenie. Michał Kucharczyk, który w przerwie zmienił Michała Masłowskiego, dośrodkował z lewej strony boiska futbolówkę na głowę Nikolicia a ten skierował piłkę do bramki stawiając “kropkę nad i”.

Autor: Bartek Błażejewski

Stadion Miejski we Wrocławiu, 19.07.2015 godz.18:30

Śląsk Wrocław-Legia Warszawa 1:4( 1:1)

1:0- Flavio Paixao

1:1- Dominik Furman

1:2- Tomasz Jodłowiec

1:3- Nemanja Nikolic

1:4- Nemanja Nikolic

Żółte kartki: Mariusz Pawełek( Śląsk Wrocław) oraz Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski( Legia)

Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek – Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dudu Paraiba – Adam Kokoszka, Tomasz Hołota, Marcel Gecov (62. Kamil Biliński) – Jacek Kiełb (78. Michał Bartkowiak), Flavio Paixao, Krzysztof Ostrowski (56. Robert Pich)

Legia Warszawa: Dusan Kuciak – Bartosz Bereszyński, Michał Pazdan, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski – Michał Żyro (78. Guilherme), Dominik Furman, Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski (46. Michał Kucharczyk) – Nemanja Nikolic (90. Marek Saganowski), Aleksandar Prijović.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x