Wojciech Szczęsny
fot. Wojciech Szczęsny / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Dziekanowski sądzi, że Brzęczek ucieka od decyzji w sprawie „jedynki” między słupkami

Dariusz Dziekanowski w najnowszym felietonie w "Przeglądzie Sportowym" ma spore wątpliwości do "salomonowej" decyzji w kontekście golkiperów w reprezentacji Polski.

Od wielu miesięcy Wojciech Szczęsny oraz Łukasz Fabiański na zmianę wskakują między słupki w kadrze i na nieco ponad pół roku do mistrzostw Europy trudno jest wskazać numer jeden. Do dyskusji postanowił włączyć się Dziekanowski, który nie chce, by dalej rotowano bramkarzami.

- Co do bramkarzy, to wydaje mi się, że należy zastanowić się, czy ta nazwijmy ją „salomonowa” decyzja, polegająca na obdzielaniu po równo występami dwóch zawodników (Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego), na pewno przynosi drużynie korzyści - zastanawia się były zawodnik warszawskiej Legii w "PS".

 - Ten kompromis z perspektywy czasu zaczyna wydawać mi się bardziej ucieczką od decyzji - twierdzi. -  Nie mam zamiaru w tym miejscu rozstrzygać, czy lepszy jest Szczęsny, czy Fabiański. Obaj są bramkarzami światowej klasy i postawienie na jednego czy drugiego nie obniży jakości naszej gry, ale przy założeniu, że jednak uznamy któregoś z nich za numer 1 i będziemy stawiać na niego w większości meczów. A zmieniać go tylko wtedy, jeśli obniży loty i rywal prezentuje się lepiej - uważa Dziekanowski.

Na listopadowe zgrupowanie został powołany również Łukasz Skorupski z Bolonii, który musi się pogodzić z rolą trzeciego bramkarza w kadrze. Ta pozycja od lat jest najlepiej obsadzona, ale chyba najwyższy czas, żeby dokonać wyboru przez selekcjonera.

źródło: przegladsportowy / własne


Avatar
Data publikacji: 23 listopada 2020, 12:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.