Dyrektor sportowy Zagłębia: W najczarniejszych scenariuszach nie przewidywaliśmy takiego obrotu wydarzeń

Zagłębie Lubin rozczarowuje. “Miedziowi” zgromadzili w tym roku zaledwie jeden punkt. – Nikt z nas nie spodziewał się takiego rozpoczęcia rundy wiosennej – mówi Lubomir Guldan.

Dyrektor sportowy postanowił odpowiedzieć na kilka istotnych kwestii. Niepokoi fakt, że ekipa Martina Seveli nie przypomina tej z poprzedniego roku. – Zakładaliśmy oczywiście, że pewne sytuacje jak kartki czy kontuzję mogą wpłynąć na nas jako zespół, aczkolwiek w najczarniejszych scenariuszach nie przewidywaliśmy takiego obrotu wydarzeń. Wczorajszy mecz z Rakowem, po raz kolejny nie poszedł po naszej myśli i teraz musimy bardzo szybko się pozbierać i przygotować na kolejne starcie w Krakowie – przekonuje Guldan.

Nikt w klubie nie spodziewał się, że odpadną z Pucharu Polski z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice. – Nie chce szukać usprawiedliwienia, bo moim zdaniem w takich sytuacjach go nie ma. Będąc jeszcze czynnym zawodnikiem, podobną sytuację przerabiałem przy okazji spotkania z Huraganem Morąg – dodał. – Z Chojniczanką mieliśmy naprawdę wiele atutów po swojej stronie – mecz u nas, odśnieżona i przygotowana murawa. Mieliśmy także sto dwadzieścia minut na strzelenie bramki, dlatego trzeba nazwać rzeczy po imieniu – to jest porażka, która nie ma prawa się przydarzyć – stanowczo stwierdził.

 – W takim chwilach wszyscy jednak musimy trzymać się razem, być jak rodzina. W Lubinie spędziłem wiele lat. Bywały sytuacje dużo gorsze, ale zawsze czułem, że nawet w najcięższych chwilach mogę liczyć na naszych kibiców. Dlatego teraz, widząc, jak wiele pracy ta drużyna wkłada w to, aby wrócić na właściwe tory, mogę jedynie apelować o cierpliwość i wsparcie. W tym ciężkim momencie jest to nam bardzo potrzebne – kończy. Lubomir Guldan na początku stycznia zakończył karierę piłkarską i został dyrektorem sportowym.

źródło: zaglebie.com /