Bodo - Legia
fot. Zdjęcie: Mateusz Kostrzewa / Legia.com
Udostępnij:

Duże osłabienia Bodø/Glimt przed rewanżem z Legią Warszawa

Paweł Tanona - ekspert od ligi norweskiej poinformował na swoim twitterowym koncie o stanie kadrowym Bodø/Glimt przed rewanżem z Legią Warszawa. Wiemy, gdzie mistrz Norwegii może mieć największe problemy.

Już w pierwszym meczu z Legią Bodø/Glimt nie wyszło w swoim najmocniejszym składzie. Jeszcze przed tą rywalizacją kontuzji doznali Sondre Sörli i Ola Solbakken. To dwaj zawodnicy, którzy normalnie na pewno zagraliby lub co najmniej weszli z ławki.

To jednak nie koniec problemów mistrzów Norwegii. Podczas meczu z Legią kontuzji mięśniowej doznał Fredrik Andre Bjørkan. Było to wielkie osłabienie dla drużyny. Lewy obrońca jest liderem zespołu i odpowiada za bronienie oraz ma duży wpływ na wygląd akcji ofensywnych. Ostatnio nawet dostał szansę debiutu w zadebiutował w reprezentacji swojego kraju.

Nie nagrał się również zawodnik, który zmienił Bjørkana. Morten Konradsen, bo o nim mowa dostał dwie głupie żółte kartki, sędzia zmuszony był pokazać mu w rezultacie czerwony kartonik. Oznacza to, że obaj zawodnicy, którzy mogli zagrać na lewej stronie obrony wypadali przynajmniej do czasu meczu rewanżu z Legią.

Czego dowiedzieliśmy się z raportu Pawła Tanony? Fredrik Andre Bjørkan trenuje, ale raczej nie zagra z Legią. Ola Solbakken i Vegard Moberg, którzy zmagają się od dłuższego czasu z urazami również nie mają większych szans na występ w stolicy Polski. Natomiast strzelec gola, czyli Brazylijczyk Pernambuco nadal trenuje indywidualnie. Ma to mu pomóc w dojściu do pełni dyspozycji.

Kto zatem zagra na lewej obronie? Szczerze powiedziawszy trudno powiedzieć. Pewnie trener Kjetil Knutsen awizuje do podstawowego składu Vegarda Kongsro. Taki wybór padnie prawdopodobnie tylko przez to, że 22-latek nominalnie gra właśnie na pozycji lewego defensora. Jeśli Kongsro wystąpi, to będzie jego dopiero drugi mecz pierwszej drużynie Bodø/Glimt. Do klubu trafił w marcu, szansę debiutu dostał dopiero w czerwcu. Wszedł wtedy na drugą połowę meczu z Stabæk Fotball, dostał żółtą kartkę i w zasadzie tyle go widzieli.


Avatar
Data publikacji: 13 lipca 2021, 17:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.