Dudek: Wciąż nie mogę pojąć tego, co zrobił Sousa

dudek

Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Wciąż nie mogę pojąć tego, co zrobił Paulo Sousa. Rozumiem rotacje, ale ta wczorajsza drużyna powinna zagrać w Andorze – ocenia były bramkarz reprezentacji Polski, Jerzy Dudek.

We wtorek w mediach jednym z głównych tematów jest porażka reprezentacji Polski z Węgrami (1:2) na Stadionie Narodowym w Warszawie. W wielu opiniach dość mocno obrywa się selekcjonerowi biało-czerwonych, Paulo Sousie. Portugalczyka krytykuje się przede wszystkim za decyzje personalne odnośnie podstawowej jedenastki i późniejszych zmian.

Sousa wszystko postawił na głowie. I musi wziąć za to odpowiedzialność. Bywało, że Sousa mylił się przy ustaleniu podstawowej jedenastki, ale podczas gry korygował swoje błędy. Tym razem nie udało mu się absolutnie nic. Mecz z Węgrami to osobista porażka Paulo Sousy – uważa Jerzy Dudek w rozmowie z “Interią”.

Z Węgrami zabrakło liderów. I za to najczęściej media atakują Portugalczyka. Sousa postanowił dać odpocząć Kamilowi Glikowi czy Robertowi Lewandowskiemu.

Po meczu z Węgrami rozmawiałem chwilę z Kamilem Glikiem. On też był zaskoczony składem, jaki wystawił Sousa. W Budapeszcie na starcie swojej kadencji zrezygnował z Glika, wczoraj w rewanżu z Węgrami znów posłał go na ławkę, by nie złapał kartki i nie wykluczył się z marcowych baraży – wyjawia Dudek.

Reprezentacja Polski zapewniła sobie baraże, ale dopiero we wtorek wieczorem dowiemy się czy będzie rozstawiona. A są na to małe szanse.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x