fot.
Udostępnij:

Doliczony czas rozstrzyga Bałkańską Świętą Wojnę

Albańczycy i Serbowie szczerze się nienawidzą. Mecze pomiędzy tymi drużynami bywają gorące. Nic więc dziwnego, że Kolarov i Ljajic cieszyli się ze swoich bramek, które mogą zamknąć drogę Albańczyków na Euro we Francji. 

W październiku Serbowie musieli oddać mecz z Albanią walkowerem, więc mecz na "terenie wroga" trzeba było wygrać. Kibice Albańscy przywitali Serbów kamieniami, a ci zrewanżowali się krzycząc "Ubij Shqipmana" (zabij Albańczyka, tradycyjna przyśpiewka śpiewana po strzelonej bramce na serbskich stadionach). Przez dziewięćdziesiąt minut gra była dość wyrównana i wydawało się, że zobaczymy wynik 0:0. W końcówce jednak przyjezdni najpierw za sprawą Aleksandra Kolarova wyszli na prowadzenie, później na dwa do zera podwyższył Ljajić.

Albania 0:2 (0:0) Serbia

90+1. Kolarov

90+4.Ljajić

Cana, Agolli - Tomjanović, Milivojević, Mitrović

[table id=17/]


Avatar
Data publikacji: 8 października 2015, 23:09
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.