Derby Londynu na remis! Bellerin wydarł punkty The Blues
Wielkie widowisko w derbach Londynu zakończyło się wynikiem 2:2 (0:0). Gola z rzutu karnego po faulu Bellerina na 2:1 zdobył Hazard. W doliczonym czasie gry prawy obrońca Kanonierów zdołał pokonać Courtouisa technicznym uderzeniem.
W obronie Arsenalu z powodu kontuzji nie mogli wystąpić Nacho Monreal, Laurent Koscielny oraz Sead Kolasinac. Ponadto w zespole z północnego Londynu brakowało Oliviera Giroud oraz Aarona Ramseya. Nie wróżyło to dobrze szóstemu w tabeli zespołowi Arsene'a Wengera, który by utrzymać się w grze o TOP 4 powinien zdobyć punkty w starciu z The Blues. Chelsea w ostatnich dwóch spotkaniach pokazała klasę. Strzeliła 8 bramek w starciach z Burnley oraz Stoke i zachowała czyste konto.
Przez pierwsze 10 minut oba zespoły rozgrywrały w dobrym tempie. Chelsea szukała szansy w ataku pozycyjnym, bramki po rzucie wolnym poszukał Alexis Sanchez. Alvaro Morata w 13. minucie powinien zdobyć gola - okazja była wręcz 200 - procentowa. Daleko wybita piłka, nie ruszyli do niej ani Chambers, ani Mustafi i były gracz Realu stanął sam na sam z Petrem Čechem. Kanonierzy po tej sytuacji ruszyli do przodu. Po wymianie piłki z Özilem, Sanchez wpadł w pole karne i oddał mocny strzał w krótki róg. Po znakomitej interwencji Courtouis'a piłka obiła oba słupki, ale nie wpadła do siatki. Belgijski bramkarz utrzymał czyste konto również po bardzo groźnym płaskim uderzeniu Alexandre'a Lacazette'a z 23. minuty. Chwilę później Fabregas niesygnalizowanym podaniem odnalazł Bakayoko, ale tym razem świetnie ustawiony był Čech. Przez pół godziny golkiper gospodarzy mógł mieć sporo pretensji do swoich kolegów. Ostatnie sekundy to świetny rajd Hazarda, "zaadresowanie" futbolówki piętką do Fabregasa, ale Hiszpan przeniósł piłkę nad poprzeczką. Wcześniej rozbroił niespodziewanym zachowaniem wściekłego Sancheza.
Alexis moze mowic o pechu, na miejscu Moraty, jeśli Chelsea nie wygra, miałbym raczej nieprzespana noc #ARSCHE
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 3 stycznia 2018
Cesc Fabregas niczym dobra babcia przytulił Alexisa. Poradnik: Jak uratować przeciwnika od żółtej kartki. 😀 #ARSCHE
— Aleksander Bernard (@Olek_Bernard) 3 stycznia 2018
Cesc Fabregas ratuje Alexisa przed żółtą kartką... uściskiem. Można i tak. ⚽️☺️#ARSCHE pic.twitter.com/Tqiiu0sNWJ
— Katarzyna Przepiórka (@pustulkaa) 3 stycznia 2018
Tempo meczu wcale nie straciło na szybkości. Petr Čech cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy popisał się dwoma kapitalnymi interwencjami. Szybka akcja Chelsea, Morata zgrywa klatką do Fabregasa ten posyła w pole karne Hazarda, a Belg marnuje świetną szansę. Za moment Marcos Alonso główkował w długi róg, ale był bramkarz Chelsea stał na posterunku. W 52. minucie Lacazette szczęśliwie utrzymał się przy piłce i w wymarzonych okolicznościach zbyt długo zwlekał, czym dał Thibaut Cortouis szansę na wykazanie się refleksem. Gospodarze starali się wypracować gola szybkimi podaniami mijającymi drugą linię rywali. Udało się w 64. minucie. Rozegranie rzutu rożnego, piłka po podaniu Holdinga z problemami, ale odnajduje Jacka Wilshere'a, który z pierwszej piłki, huknął przy krótkim słupku. Lacazette próbował powiększyć prowadzenie. Jednak faul Bellerina w polu karnym na Edenie Hazardzie sprawił, że Kanonierzy utracili prowadzenie. Hazard wygrywając wojnę nerwów z Cechem zdobył swoją czwartą bramkę przeciwko Arsenalowi. Morata w kolejnej znakomitej sytuacji pokazał, że trudno mu tego wieczoru wycelować w bramkę. Po pojedynku biegowym z obrońcą znów spudłował stając naprzeciwko Čecha. Nie zawiódł za to najskuteczniejszy obrońca w Premier League. Zappacosta dograł płasko do Marcosa Alonso i wahadłowy The Blues strzela szóstego gola w tym sezonie ligowym, a dwunastego od kiedy jest piłkarzem Chelsea. Sporo ożywienia do ofensywnych prób Arsenalu wniósł Danny Welbeck. Gospodarze raz po raz ruszali w pole karne, i w końcu Courtouis skapitulował. Winy odkupił Hector Bellerin, który znakomicie dołożył nogę i sprzed pola uderzył nie do obrony. Mecz nieprawdopodobnej szybkości zakończyła zmarnowana okazja Moraty i poprzeczka Zappacosty.
Mustafi się zachował jak kompletny amator... Ostatni z obrońców Arsenalu po którym bym się tego spodziewał. #ARSCHE
— Paweł Trawiński (@PawelTrawinski) 3 stycznia 2018
3.01.2017 r., 22 kolejka Premier League, Emirates Stadium
Arsenal FC - Chelsea FC 2:2 (0:0)
Wilshere 63', Bellerin 90'+2 - Hazard 67' (p), Marcos Alonso 84'
Arsenal FC: P. Čech, S. Mustafi, C. Chambers (Walcott 88'), Bellerín, R. Holding, M. Özil, J. Wilshere, G. Xhaka, A. Maitland-Niles, A. Sánchez, A. Lacazette (Welbeck 80')
Chelsea FC: T. Courtois, G. Cahill, Azpilicueta, Marcos Alonso, A. Christensen, Fàbregas (Drinkwater 70'), V. Moses (Zappacosta 56'), E. Hazard (Willian 82'), T. Bakayoko, N. Kanté, Álvaro Morata
Żółte kartki: Wilshere, Özil - Fabregas
Sędzia: A. Taylor
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33