davit myśli o… Jagiellonia Białystok
Witam was w pierwszym odcinku z cyklu davit myśli o… Pierwszym moim tematem będzie Jagiellonia Białystok (dla znających mnie nie powinno to być zaskoczenie 😀 ).
Słów kilka o tej serii. Będę się starać pisać co jakiś czas opinie na temat, który akurat przyjedzie mi do głowy. Są to głównie moje spostrzeżenia, więc każdy może mieć inne zdanie na pisany temat i podzielić się nim w komentarzach.
Więc zaczynajmy. Jagiellonia Białystok, aktualnie drugi zespól T-Mobile Ekstraklasy, a prawie w żadnej ze stron sportowych nie ma napisane, że mają oni szanse na mistrzostwo Polski!! Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że Lech wygrałby dzisiaj w arcyciekawym meczu z Legią, a białostoczanie zwyciężyliby na wyjeździe z Podbeskidziem to do prowadzącej w tabeli drużyny tracą tylko 2 punkty!! Czyli patrząc po tej analizie to jedno potknięcie warszawiaków i seria zwycięstw Jagiellonii i mamy nowego lidera tabeli. Niby wszystko oczywiste, ale czy którakolwiek ze stron napisała cokolwiek o możliwości zdobycia tytułu przez zespól Michała Probierza?!
Można powiedzieć, że co ta Jagiellonia może zrobić? W ubiegłym sezonie nawet nie awansowali do pierwszej ósemki. A nawet jakby byli po trzydziestu kolejkach na pierwszym miejscu, to wiele osób mogłoby powiedzieć, że co oni zrobią w tych ostatnich 7 kolejkach. A właśnie poza kilkoma wpadkami to Jagiellonia ma bardzo równą formę. Chociaż są niepozornym zespołem to mają w swoim składzie kilka bardzo dobrych zawodników jak na przykład Mateusz Piątkowski, obecny lider tabeli strzelców w polskiej ekstraklasie.
Moim zdaniem wiele redaktorów powinno poważnie potraktować zespól Michała Probierza, gdyż mogą wielu ekspertów zaskoczyć. Wiele o tym temacie będzie można powiedzieć po sportowej niedzieli. Gdy padną takie wyniki jak wspomniałem to będziemy mieć ciekawą sytuację. Prowadząca Legia, za nią z dwoma punktami straty Jagiellonia i na trzecim stopniu podium vice mistrz Polski Lech ze stratą trzech punktów. W innym przypadku Legia na 90% obroni tytuł mistrzowski.
Wracając do tematu. Jagiellonia, trzymam za was kciuki i pokażcie tym co was lekceważą, że w sporcie wszystko jest możliwe.
Dawid Wysokiński
