Czeslaw Michniewicz
fot. fot. Mateusz Kostrzewa / Legia.com
Udostępnij:

Czesław Michniewicz podsumował zgrupowanie w Leogang

W rozmowie z portalem "Legia.net" Czesław Michniewicz podsumował czas obozu przygotowawczego w Leogang. Trener mistrzów Polski mówił nie tylko o pracy wykonanej przez zespół, ale także o nowych transferach i obsadzie roli młodzieżowca w nadchodzącym sezonie.

- Pracowaliśmy bardzo dobrze. Jestem zadowolony z fantastycznej postawy chłopaków. Praktycznie nie było urazów, poza lekkim zmęczeniem w niektórych dniach zawodników, gdzie jednego czy dwóch zwolniliśmy z zajęć. Wszyscy mają prawie 100 procent frekwencji na treningach. Trenowaliśmy w świetnych warunkach, ale i w upale, dlatego sił szybko ubywało. Mieliśmy super warunki hotelowe, świetne wyżywienie. Treningi nakładały się jeden na drugi, bo pracowaliśmy bardzo intensywnie. Mieliśmy do wykonania pracę. Od poniedziałku skupimy się na taktyce. Będziemy przygotowywać się pod kątem spotkania z Bodo/Glimt. Sparing z Lechią powinien być przetarciem tego, co i jak chcemy grać, i co chcemy robić na boisku - mówił o obozie przygotowawczym.

- Myślę, że Skibicki i Kisiel są najbliżej. Największe szanse mają ci, którzy najdłużej z nami trenowali. Przed nami jeszcze dwa sparingi. Większość zawodników z dzisiejszego meczu zagra przeciwko Jagiellonii. Zobaczymy, będziemy decydować. Poza tym, do ligi mamy jeszcze dużo czasu. Może się dużo zmienić - mówił o młodzieżowcach w zespole.

- Myślę, że Johansson ma szansę zagrać w meczu z Lechią, ale nie wiem w jakim wymiarze czasowym. Jeśli chodzi o Josue – patrzę na niego i on potrzebuje troszeczkę więcej czasu na dojście do siebie. Miał dłuższą przerwę, a Johansson był w grupie zawodników, którzy tworzyli listę rezerwową w reprezentacji Szwecji. Josue nie tworzył listy rezerwowej, i to widać. Trudno mi ocenić ile to potrwa, ale na pewno nie będzie to tydzień ani dwa, ale dłużej. Czy Josue zagra przeciwko Lechii? Wszystko będzie zależało od dyspozycji. Planujemy zrobić dla niego badania wydolnościowe w poniedziałek. Jeśli się uda, to wtedy będzie można bardziej określić czas jego powrotu. Nie chcemy wstawiać piłkarza nieprzygotowanego, bo przyjdzie zawodnik, za chwilę kontuzja i będziemy dłużej czekać. Zrobimy wszystko, aby maksymalnie skrócić czas. Ale pewnych rzeczy nie przyspieszymy - mówił o nowych nabytkach klubu.

- Myślę, że Mahir Emreli lepiej czuje się w ustawieniu 3-5-2, gdzie jest drugi napastnik, ofensywny zawodnik grający przed nim. W pewnym momencie podbiegł do mnie do linii i spytał czy może cofać się po piłkę, która rzadko do niego dochodziła. Lubi rozgrywać piłkę, tworzyć sytuacje, ale jak będzie się cofał jako nasza wysunięta dziewiątka, to praktycznie nikogo nie będzie z przodu. Musimy poszukać rozwiązań, gdzie znajdzie się obok niego piłkarz, który będzie grał wyżej od niego. Wtedy będzie grało mu się komfortowo. Myślę, że dzięki temu będzie zdobywał więcej bramek i tworzył grę, w której dobrze się odnajduje - zakończył tematem Emreliego.


Avatar
Data publikacji: 26 czerwca 2021, 18:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.