Cudze chwalicie, swego nie znacie. Druga kolejka polskiej ekstraklasy

Ekstraklasa powoli się rozkręca. Co ciekawego w drugiej kolejce? Jak poradzą sobie drużyny, które grały we czwartek w europejskich pucharach? Najbardziej interesująco będzie w Krakowie. Czekają nas elektryzujące derby (jedyne obecnie w Ekstraklasie) miasta królów polskich. Śląsk Wrocław będzie próbował odbudować się po kompromitacji z Legią (przegrał w pierwszej kolejce 4:1) w Szczecinie a Lech Poznań poszuka pierwszych punktów z Lechią Gdańsk.

Piątek, 24 lipca, to dzień, na który czeka cały Kraków. 192 piłkarskie derby Małopolski pomiędzy Wisłą a Cracovią. Oba zespoły spisują się gorzej niż w ostatnich latach jednak walka o najlepszy zespół w mieście sprawia, że zawsze są one niezwykle pasjonujące. Tym razem ciężko wskazać faworyta – Jak sam mówi Paweł Brożek.

,,Będąc nawet w tej silniejszej Wiśle, kiedy jakość zawodników była bardzo duża, jadąc na Cracovię w roli faworyta, zawsze było nam bardzo ciężko. Czy to było za trenera Skorży, Kasperczaka czy wcześniej Liczki, a więc gdy skład był bardzo mocny, zdarzało nam się tam zremisować, a nawet przegrać. Dlatego wydaje mi się, że dzisiaj nikt nie jest faworytem przed piątkowym meczem. Rok temu Cracovia miała serię porażek, a z nami potrafiła wygrać’’ – powiedział legendarny napastnik Wisły.

Derby odbędą się na stadionie Cracovii, który nie jest ostatnio szczęśliwy dla Wiślaków. Ostatnie zwycięstwo odnieśli pięć lat temu (1:0) od tamtej pory zanotowali dwie porażki i jeden remis.

Co z tym Lechem? Plan został wykonany. Poznaniacy awansowali do następnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów (1:0 w rewanżowym meczu z FK Sarajewo) teraz więc czas na ligę. Najważniejszy dla ich kibiców był powrót po kontuzji kolana Gergo Lovrencsicsa, który wszedł w drugiej połowie owego spotkania. Kontuzji doznał ponad trzy miesiące temu podczas spotkania ze Śląskiem Wrocław.

,,Jestem zmęczony, ale to normalne po trzech miesiącach bez gry. Jestem gotowy do gry już na sto procent. Nie mam jednak wystarczająco sił, żeby grać przez pełne 90 minut. Muszę pracować ciężej, zbierać kolejne minuty. Z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej’’ – mówił po meczu.

Można powiedzieć, że ten mecz to ,,przetarcie’’ szlaków dla zespołu Lechii. W następną środę 29 lipca zespół z Gdańska zmierzy się towarzysko z Juventusem Turyn. 23 lipca grali z niemieckim zespołem Schalke 04 (przegrali 1:0), działacze pewnie doszli do wniosku, że skoro Lechia nie awansowała do pucharów to sami je sobie zrobią u siebie.

Pogoń Szczecin, która będzie gościć u siebie Wrocławian do meczu przystąpi bez jednego ze swoich liderów. Japończyka Takafumi Akahoshiego. Doznał on kontuzji w poprzedniej kolejce i wiadomo już, że nie zagra przynajmniej przez trzy tygodnie. Do duże osłabienie dla tego zespołu gdyż jest on główną siłą ofensywną Szczecinian. Nie wiadomą jest za to forma Śląska. Zmęczeni grą w pucharach mogą znowu się skompromitować, a Pogoń prezentuje dobrą formę po zwycięstwie w poprzedniej kolejce. To zespół Czesława Michniewicza będzie faworytem w tym spotkaniu.

Na Śląsku Ruch Chorzów zmierzy się z Piastem Gliwice. Oba zespoły przystępują do meczu w zgoła innych nastrojach. Piast zaczął sezon od zwycięstwa a Ruch pogrąża się w kryzysie. I nie chodzi tutaj o formę piłkarzy. Ruch został ponownie objęty zakazem transferowym. Pod koniec czerwca zawieszono wcześniej nałożony półroczny zakaz transferowy, gdy klub złożył odwołanie od decyzji Komisji Dyscyplinarnej PZPN. Zarząd Chorzowian argumentował, że nie mógł odpowiadać za długi powstałe w czasach, gdy kierowało nim będące w stanie upadłości Stowarzyszenie. Sprawa ciągnie się dalej i końca jej nie widać. Odwrotnie jest w Piaście Gliwice, który złapał dobra formę i to on będzie faworytem piątkowego meczu.

Pozostałe cztery spotkania drugiej kolejki :

Zagłębie Lubin – Korona Kielce

Jagiellonia Białystok – Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Legia Warszawa – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Górnik Łęczna – Górnik Zabrze

Źródło : Własne