fot.
Udostępnij:

Ciekawie w grupie F, Anglicy tracą punkty

W grupie F nadal grają po swojemu. Podejrzanie długo z Maltą męczyli się Litwini, świetny mecz rozegrała reprezentacja Słowacji, a strzelić gola Słowenii nie potrafili Anglicy. 

Litwini pierwszą naprawdę groźną sytuację stworzyli sobie dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, gdy ładną akcję strzałem zza pola karnego zakończył jeden z zawodników, a bramkarz z problemami zdołał obronić uderzenie.

Dopiero kwadrans przed końcem Fiodor Cernych dobrze powalczył w polu karnym o "świecę" i głową skierował piłkę do bramki. A osiem minut przed końcem gości nadziei pozbawił Jonathan Caruana, który najpierw dostał żółtą kartką za faul przed polem karnym, a następnie w szesnastce faulował rywala za co został ukarany czerwoną kartką.

A rzut karny na bramkę zamienił Arvydas Novikovas.

Litwa - Malta 2:0 (0:0)

Bramki: 75' Fiodor Cernych, 84' Arvydas Novikovas.

Litwa: Setkus - Vaitkunas, Mikuckis, Freidgeimas, Adriuskevicius - Zulpa, Novikovas (86' Grigaravicius), Kuklys (78' Chvedukas), Slivka, Cernych - Valskis (62' Matulevicius).

Malta: Hogg - Caruana, Borg, Agius, Muscat, Zerafa - Fenech, Sciberras, Schembri, Kristensen (79' Effiong) - Mifsud.

Na prowadzenie dość szybko wyszli z kolei Słowacy. Uważani za faworytów meczu ze Szkocją, już w 18 minucie dali swoim kibicom mnóstwo radości. Dośrodkowanie z lewej strony boiska, strzałem głową zakończył Marek Hamsik, jednak z najwyższym trudem zdołał odbić to bramkarz. Piłka padła jednak pod nogi nadbiegającego Roberta Maka, który huknął z kilku metrów, otwierając wynik.

Ten sam zawodnik popisał się ładnym strzałem jeszcze przed przerwą, ale tym razem lepszy okazał się David Marshall. Aż w końcu w drugiej połowie Hamsik wycofał piłkę do Maka, który po raz drugi strzelił bramkę po asyście gwiazdora Napoli. A kilka minut później wynik ustalił Adam Nemec ładnym strzałem głową.

Słowacja - Szkocja 3:0 (1:0)

Bramki: 18', 56' Robert Mak, 68' Adam Nemec

Słowacja: Kozacik - Sabo, Skrtel, Durica, Holubek - Kucka, Skriniar, Duris, Hamsik (87' Kiss), Mak (80' Svento) - Nemec (69' Bakos).

Szkocja: Marshall - Paterson, Martin, Hanley, Tierney - D. Fletcher (64' Griffiths), Snodgrass, Bannan, McArthur, Ritchie (64' Anja) - S. Fletcher (76' McGinn).

Anglicy słabo prezentowali się z kolei w Słowenii, gdzie ambitni gospodarze mieli doskonałą okazję wyjść na prowadzenie już na początku. Zbyt krótko do Harta podawał Danny Rose i piłkę przechwycił Bezjak, jednak został zablokowany przez wychodzącego bramkarza reprezentacji Anglii. Jednak akcję zakończył jeszcze Kurtić strzałem w słupek.

Już na początku drugiej połowy po zagraniu z rzutu rożnego, jeden ze Słoweńców pięknie uderzył głową, ale w ostatniej chwili piłkę odbił Joe Hart. Parę minut później świetnie z dystansu uderzał Ilicić, ale piłka minimalnie minęła słupek. 20 minut przed końcem ten sam zawodnik znów zatrudnił golkipera Torino. A Anglicy zagrali bardzo słabo. Jedyny groźny strzał oddał Jesse Lingard kilka minut przed końcem, jednak strzał z 25 metrów odbił Jan Oblak.

Słowenia - Anglia 0:0 (0:0)

Słowenia: Oblak - Struna, Samardżić, Cesar (69' Mevlja), Jokić - Kurtić, Krhin (84' Omladić), Verbić - Ilicić, Birsa (59' Kronaveter), Bezjak.

Anglia: Hart - Walker, Cahill, Stones, Rose - Walcott (62' Townsend), Henderson, Dier, Alli (73' Rooney), Lingard - Sturridge (82' Rashford).


Avatar
Data publikacji: 11 października 2016, 23:28
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.