blank
fot. fpf.pt
Udostępnij:

Cezary Kulesza: Staraliśmy się określić dopasowanie danego trenera do naszej kadry

Prezes PZPN podkreśla w "Dzienniku Polskim", że nie ma sensu porównywać Fernando Santosa do Paulo Sousy, ponieważ pochodzą z zupełnie innych bajek.

W eliminacjach do EURO 2024, Polaków poprowadzi niezwykle doświadczony Portugalczyk, który jest świeżo po pracy z Selecao. - Podczas rozmów staraliśmy się określić dopasowanie danego trenera do naszej kadry. I właśnie na tej podstawie wybór padł na tego Portugalczyka. Santos zadeklarował, że będzie mieszkał w Polsce, a jeżeli zajdzie potrzeba, będzie również pomagał w udoskonaleniu szkolenia naszych młodych piłkarzy. To znaczy będzie robił przegląd kadr młodzieżowych, będzie rozmawiał z obecnymi trenerami reprezentacji Polski w różnych kategoriach wiekowych - opowiada Cezary Kulesza.

- Jeśli trener Santos awansuje do finałów mistrzostw Europy w Niemczech, to kontrakt automatycznie przedłuży się na cykl eliminacyjny mistrzostw świata. Jeśli selekcjoner wprowadzi reprezentację Polski do Euro, to będzie po prostu dowód, że zasługuje na pracę z naszą kadrą na dłuższym dystansie. To byłoby chore, gdyby awans miał dyskryminować szkoleniowca. Tak się nie robi, w każdym razie ja tak nie zrobię - dodaje.

Po wskazaniu Portugalczyka, powróciły wspomnienia o Sousie, który zostawił kadrę po otrzymaniu atrakcyjnej oferty z brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro. - Nie chcę porównywać tych dwóch różnych ludzi i różnych szkoleniowców. Jak powiedział trener Santos, znają się z Sousą i nic do niego nie ma, ale pochodzą z zupełnie innych bajek. Każdy ma swój styl, każdy inaczej pracuje i postępuje - zauważa.

Wciąż nie znamy nazwisk asystentów, choć najczęściej mówi się o Łukaszu Piszczku oraz Tomaszu Kaczmarku, którzy otrzymali propozycję i są po rozmowach z Santosem. - Dwóch na pewno, ale trzeci też nie jest wykluczony. Rozstrzygniemy te kwestie, gdy trener wróci na początku lutego do Polski. Obchodził rocznicę ślubu, zaplanował z tej okazji pielgrzymkę z żoną do Jerozolimy, więc nie było sensu niczego przyspieszać w przypadku tego głęboko religijnego człowieka - zaznacza szef Polskiego Związku Piłki Nożnej.

źródło: dziennikpolski24.pl / 


Avatar
Data publikacji: 30 stycznia 2023, 10:25
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.