Cezary Kucharski odpowiada na zarzuty!
Ostatnimi czasy w mediach sporo mówi się o sporze na linii C. Kucharski - R. Lewandowski. Były agent reprezentanta Polski był wielokrotnie oskarżany o różnego typu rzeczy, natomiast ten postanowił na większość zarzutów odpowiedzieć.
W minioną środę 48-latek został zatrzymany przez prokuraturę z powodu doniesień Roberta Lewandowskiego o szantażu ze strony jego byłego asystenta. Podjęto decyzje o nałożeniu środku zapobiegawczego na zasadzie poręczenia majątkowego o kwocie 4,6 miliona złotych.
Cezary Kucharski najpierw zaczął od tego, że jest niewinny i wszelkie oskarżenia wobec niego są nie na miejscu.
– Nie rozumiem, dlaczego zostałem zatrzymany. Po pierwsze - jestem niewinny, nigdy nikogo nie szantażowałem. Po drugie - za zarzuty, które mi postawiono, grozi grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat trzech. Moi adwokaci twierdzą jednak, że do więzienia trafia tylko niewielki odsetek oskarżonych - ci, którzy grożą pozbawieniem życia lub uszkodzeniem ciała - a zdecydowana większość dostaje grzywnę. Gdybym został wezwany do prokuratury, oczywiście bym się stawił. Nie trzeba było robić tego teatru, najazdu na dom i biuro - wszystko w świetle kamer TVP. To, że taką sprawą zajęła się prokuratura regionalna, a nie rejonowa, też dużo mówi – oznajmił.
– Z jakiegoś powodu Lewandowski może liczyć na nadzwyczajne przywileje - kilkanaście dni po złożeniu zawiadomienia policja mnie zatrzymuje. Kiedy w styczniu złożyłem zawiadomienia w sprawie nieprawidłowości w składaniu sprawozdań finansowych przez naszą spółkę, prokurator nie wszczął postępowania, nawet nie przesłuchał stron. Dopiero sąd cofnął decyzję - nakazał prokuratorowi podjęcie śledztwa. Do dziś jednak nic się w tej sprawie nie wydarzyło. To prawda, że Robert jest jednym z najlepszych piłkarzy świata, dumą naszego narodu, ale nie zmienia to faktu, że jest zwykłym obywatelem, równym wobec prawa – dodał.
– Nigdy nie szantażowałem Roberta Lewandowskiego. Sprawa ma szeroki kontekst, a przewijająca się kwota 20 milionów euro nie wzięła się z sufitu, tylko jest związana bezpośrednio z naszymi rozliczeniami i trwającymi lata negocjacjami. Wyrwanie jej z kontekstu, którym są prawa do wizerunku Roberta oraz treść porozumienia, zaakceptowanego przez jego pełnomocników, to jakiś absurd. Niestety tak to robi prokuratura – podsumował.
W mediach pojawiły się również doniesienia o tym, iż 48-letni agent miał zostać nagrany przez lidera reprezentacji Polski - Roberta Lewandowskiego.
– Przez wiele miesięcy negocjowaliśmy warunki mojego wyjścia ze spółki, a kwoty, o których rozmawialiśmy, dotyczyły negocjowanego porozumienia, co wynika wprost z ujawnionych fragmentów nagrań. To prawnicy Lewandowskiego projektowali klauzulę mojego wieloletniego obowiązku „milczenia” – podkreślił.
– Nie mam sobie nic do zarzucenia. Naprawdę robiłem wszystko, żebyśmy rozstali się polubownie. Robert jednak uważał, że nie należy mi się nic. Nawet jego prawnicy, pisząc ugodę, wiedzieli, że za te wspólne i - co tu dużo mówić - znakomite lata jednak coś mi się należy. Na początku, on wniósł swój talent piłkarski, a ja wniosłem wiarę w ten talent, a także moją ciężką pracę, by w tym ekstremalnie trudnym i wymagającym świecie Robert zdobył, ile się da. Dziś wszyscy widzimy efekty – zasygnalizował.
– Proszę zauważyć, że zawiadomienie o rzekomym szantażu pojawiło się dopiero po tym, jak 11 wrześnie 2020 r. złożyłem pozew. Rozmowa odbyła się przecież ponad rok temu - we wrześniu 2019 r. Na logikę - skoro we wrześniu miałem szantażować, to dlaczego zaprosił mnie na kolejną rozmowę w styczniu? Czy pan zaprosiłby szantażystę? Zleciłby pan prawnikom wielomiesięczną, kosztowną pracę nad ugodą? Byliśmy wspólnikami i negocjowaliśmy warunki rozstania, ale na koniec Lewandowski uznał, że nie zapłaci mi nic. Teraz on i jego prawnicy, sobie znanymi metodami, wykorzystują aparat władzy do walki ze mną – zakończył.
Mówi się też, że sprawcą szantażu pomiędzy Robertem Lewandowskim, a Cezarym Kucharskim jest ''Der Spiegel''.
-
BundesligaMedia: Barcelona rozważa wymianę z Borussią Dortmund
Kamil Gieroba / 3 listopada 2024, 7:05
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Raków Częstochowa z niespodziewanym rekordem
Kamil Gieroba / 3 listopada 2024, 6:00
-
BrazyliaOficjalnie: Marcelo pokłócił się na meczu z trenerem. Efekt? Odejście z Fluminense
Victoria Gierula / 2 listopada 2024, 19:38
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Wymęczone zwycięstwo Rakowa ze Stalą (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 2 listopada 2024, 18:23
-
BundesligaNowe wieści w sprawie przyszłości Sahina. Jest decyzja Borussii
Kamil Gieroba / 1 listopada 2024, 21:01
-
La LigaFC Barcelona monitoruje... kolejnego Polaka?
Kamil Gieroba / 1 listopada 2024, 19:03