Carlo Ancelotti reaguje na mowę motywacyjną wygłoszoną przez Todda Boehly’ego w szatni Chelsea

Chelsea - logo

Shutterstock

Carlo Ancelotti podzielił się swoją opinią dotyczącą “słynnej” mowy motywacyjnej wygłoszonej przez Todda Boehly’ego w kierunku zawodników Chelsea.

Sytuacja drużyny z Londynu jest fatalna. Frank Lampard to trzeci po Thomasie Tuchelu i Grahamie Potterze szkoleniowiec “The Blues” w bieżącym sezonie. Ktoś zbyt szybko włączył tryb “zwolnienie, zatrudnienie”, który nie przynosi żadnych pozytywnych efektów. Kiedy w klubie panuje chaos i brak stabilizacji, na pozytywne wyniki nie ma co liczyć. Ciągłe transfery nowych zawodników na Stamford Bridge okazały się receptą na katastrofę.

Podopieczni Franka Lamparda zajmują 11. miejsce w tabeli Premier League. Mają 39 punktów na koncie i w tym momencie bliżej im do strefy spadkowej niż do lidera Premier League – Arsenalu.

Todd Boehly z mową motywacyjną w szatni Chelsea

Według medialnych doniesień, władze Chelsea pojawili się w szatni Chelsea po przegranym spotkaniu (1:2) z Brighton. Todd Boehly, Behdad Eghbali i Hansjorg Wyss poczekali aż Frank Lampard wygłosi swoją przemowę, a następnie wkroczyli do szatni. Ich celem było zmotywowanie piłkarzy do walki w dzisiejszym starciu rewanżowym przeciwko Realowi Madryt.

Cała trójka określiła sytuację klubu jako “żenującą”. Właściciele są wściekli na występy swoich podopiecznych. Podczas przemowy nie hamowali się przed krytyką skierowaną w zawodników “The Blues”.

“Dobry ruch” – Carlo Ancelotti zabrał głos ws. przemowy władz Chelsea

[Ta przemowa] mogła zadziałać w sposób motywujący na graczy Chelsea. Myślę, że wsparcie klubu może zainspirować zawodników do lepszej gry. Nie widzę żadnego problemu w tym, że władze klubu chcą porozmawiać z zawodnikami. Uważam, że to pozytywne działanie. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby Florentino Perez chciał ze mną rozmawiać. Uważam, że właściciel ma prawo wiedzieć jakie decyzje podejmuje trener – wyjaśnił Ancelotti.

Już dzisiaj Chelsea podejmie Real Madryt w rewanżowym starciu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Stawką będzia awans do półfinału. W pierwszym meczu zespół Franka Lamparda musiał uznać wyższość (0:2) Realu Madryt. Odwrócenie losów spotkanie będzie arcytrudne. Pierwszy gwizdek już o godzinie 21:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.