Były piłkarz Bundesligi zatrzymany! Zarzut? Szmuglowanie marihuany!

W ciężarówce Marcelo Pletscha, byłego zawodnika Borussii Monchengladbach oraz Kaiserslautern, znaleziono 793 kilogramy marihuany. Piłkarzowi oraz jego dwóm kompanom grozi aż do 15 lat pozbawienia wolności.

Do zatrzymania doszło w listopadzie ubiegłego roku w brazylijskim Toledo, ale dopiero teraz niemiecki Express zdołał to potwierdzić u odpowiednich władz Kraju Kawy. Tamtejsza policja twierdzi, iż podczas przeszukania znalazła w ciężarówce, aktualnie 40-letniego, Pletscha 854 paczki z narkotykiem. Jemu oraz dwóm mężczyznom, którzy równocześnie z nim zostali zatrzymani, grozi teraz od 5 do 15 lat za kratkami. Marcelo, który między 1999, a 2006 rokiem zagrał w Bundeslidze 169 spotkań, przebywa w więzieniu w Cascavel, gdzie oczekuje na rozpoczęcie procesu.

Byli koledzy z boiska nie wierzą w winę piłkarza. Marcel Witeczek, z którym Pletsch grał w Borussii twierdzi, że jest to dla niego szok: "Nie sądziłem, iż zawodnik Bundesligi może w ogóle pomyśleć o czymś takim. Mam głęboką nadzieję, że wszystkie zarzuty są nieprawdziwe."

Wtóruje mu Michale Klinkert: "To jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Może po prostu znalazł się złym miejscu w złym czasie?"

Marcelo Pletsch po zakończeniu piłkarskiej przygody powrócił do rodzinnego Toledo, gdzie zarabiał na życie jako hodowca świń.