Bundesliga: „Lewy” strzela, ale Bayern traci punkty
Dokładnie dwa lata po niesamowitym występie Roberta Lewandowskiego okraszonym pięcioma golami strzelonymi w dziewięć minut kapitan reprezentacji Polski ponownie zagrał przeciwko Wolfsburgowi. Tym razem Robert strzelił tylko jedną bramkę, nie dało to jednak wygranej Bayernowi, który nieoczekiwanie zremisował 2-2.
Bayern od początku grał pewnie, kontrolował grę i częściej utrzymywał się przy piłce. Brakowało jedynie klarownych sytuacji bramkowych, Wolfsburg umiejętnie oddalał zagrożenie ze strony mistrza Niemiec. Bawarczycy skruszyli mur rywali w 32. minucie meczu. Po faulu na Robercie Lewandowskim Christian Dingert podyktował rzut karny. Kapitan reprezentacji Polski oczywiście go wykorzystał, strzelając swoją siódmą bramkę w lidze. Nie było to jedyne trafienie do przerwy ze strony Bayernu. Dziesięć minut po pierwszej bramce Arjen Robben, z dużą pomocą swojego kolegi z zespołu podwyższył prowadzenie. Holender uderzał z dystansu, futbolówka odbiła się od Rafinhi i zmieniając lot piłki minęła bezradnego Koena Casteelsa.
Po przerwie na boisku w drużynie gości pojawił się Jakub Błaszczykowski. Polak zmienił Williama, który w pierwszej części spotkania został ukarany żółtą kartką, dodatkowo nie porwał swoją grą kibiców licznie zgromadzonych na Allianz Arenie. Kuba od pierwszych minut na boisku starał się ożywić grę swojego zespołu. Trzy minuty po wznowieniu gry dogrywał z prawej strony do Maximiliana Arnolda, który uderzył niecelnie. 23-letni Niemiec więcej szczęścia miał w 56. minucie. Po mocnym uderzeniu z rzutu wolnego nieudanie piąstkował Sven Ulreich i po jego fatalnym błędzie Wolfsburg złapał kontakt. W drugiej części meczu Bayern zmarnował wiele dogodnych okazji, w czym wyróżniał się przede wszystkim Robben. Na Bawarczykach zemściło się to w 82. minucie meczu. Dogranie Josuhy Guilavogui wykorzystał wprowadzony z ławki Daniel Didavi, który pokonał Ulreicha. W ostatniej akcji meczu gospodarze mogli zgarnąć trzy punkty, ale w dobrej sytuacji po wrzutce z rzutu rożnego zawiódł Mats Hummels.
22 września 2017, 6. kolejka Bundesligi, Allianz Arena - Monachium, Frekwencja: 75 000.
FC Bayern München - VfL Wolfsburg 2:2 (2:0)
Robert Lewandowski 32 (karny), Arjen Robben 42 - Maximilian Arnold 56, Daniel Didavi 82
Bayern: Sven Ulreich - Joshua Kimmich, Jérôme Boateng, Mats Hummels, Rafinha - Arjen Robben (James Rodríguez 85'), Sebastian Rudy, Arturo Vidal (Corentin Tolisso 63'), Thomas Müller, Franck Ribéry (Kingsley Coman 85') - Robert Lewandowski.
Wolfsburg: Koen Casteels - Paul Verhaegh, Marcel Tisserand, Felix Uduokhai, Gianluca Itter - William, Josuha Guilavogui, Ignacio Camacho (Daniel Didavi 73'), Maximilian Arnold, Yunus Mallı - Divock Origi (Riechedly Bazoer 85').
Żółte kartki: Vidal - Tisserand, William.
Sędziował: Christian Dingert.
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52