Bundesliga: Bayern Monachium wygrał z Borussią Dortmund w Der Klassiker
Bayern Monachium wygrał z Borussią Dortmund w Der Klassiker wynikiem 2:3. Jedenastego gola w tym sezonie Bundesligi zdobył Robert Lewandowski.
Der Klassiker, pojedynek gigantów niemieckiego futbolu. Mecz Bayernu Monachium z Borussią Dortmund. Punkt obowiązkowy w kalendarzu każdego sympatyka nie tylko Bundesligi, ale i piłki nożnej. W tym roku wszystkie wcześniejsze określenia wychwalające oba kluby są jak najbardziej na miejscu. Zarówno Bayern, jak i Borussia są w ścisłym czubie tabeli, a Der Klassiker mógł rozstrzygnąć kto obejmie zaszczytny fotel lidera.
Pierwsza połowa była prawdziwą partią szachistów. Przez większość czasu wydawało się, że obaj trenerzy przesadzili z taktyką i tym samym ograniczyli umiejętności swoich zawodników. Na szczęście w pewnym momencie oba zespoły porzuciły szachy i zaczęły pojedynek bokserski. Pomimo groźnych akcji obu stron oraz gola ze spalonego Roberta Lewandowskiego to Borussia pierwsza znalazła drogę do siatki rywala. Piękna kombinacyjna akcja gospodarzy zakończyła się wyłożeniem piłki na złotej tacy dla Marco Reusa, któremu nie pozostało nic, jak umieścić piłkę w bramce. Był to ósmy gol doświadczonego Niemca w historii spotkań Der Klassiker. Bayern utrzymał się na nogach po mocnym ciosie BVB i już po czterech minutach także wyprowadził dotkliwe uderzenie. Tuż przed polem karnym gospodarzy sfaulowany został Gnabry. Trzech zawodników Bayernu ustawiło piłkę i po krótkim rozegraniu stałego fragmentu Alaba oddał strzał, którym wyrównał wynik spotkania. To była na prawdę dobra, szybka i ciekawa pierwsza połowa.
Druga połowa zaczęła się jeszcze lepiej niż skończyła się poprzednia. Bayern od razu przejął inicjatywę i postarał się o objęcie prowadzenia. Jeśli myślisz o golu dla Bayernu, to na myśl przychodzi tylko jeden piłkarz. Robert Lewandowski znów pokazał, że jest prawdziwym królem i władcą nie tylko Der Klassikera, ale i całej niemieckiej piłki. Polak idealnie doszedł do piłki po dośrodkowaniu z bocznej strony i idealnie głową skierował futbolówkę do bramki. Bardzo aktywny był również Coman. Francuz wiele razy rozprowadzał piłkę, a był również bliski gola, jednak trafił tylko w słupek i Bayern prowadził nadal tylko jednym trafieniem. Na kolejne emocje czekaliśmy do 80. minuty. Gdy Borussia zaangażowała się większością piłkarzy w celu odrabiania strat, Bayern tylko czekał na okazję do kontry. Haaland stracił piłkę w akcji ofensywnej, a Lewandowski popędził z nią dobre kilkadziesiąt metrów. Napastnik podał do Sané, a ten bardzo inteligentnie wykończył akcję strzałem po długim słupku, po zejściu ze skrzydła. Ten gol bliźniaczo przypominał akcje Arjena Robbena. Borussia jakby oszołomiona stratą trzeciej bramki zrozumiała, że straty trzeba odrabiać już nie w tempie szybkim, a bardzo szybkim. Zaledwie trzy minuty po golu Bayernu Guerreiro posłał piękną piłkę za obronę przeciwnika w kierunku Haalanda. Norweg przyjął piłkę, minął bramkarza i z dużymi problemami trafił do siatki. Rezultat wynosił 2:3, a do końca meczu pozostało jeszcze około 15. minut. Gospodarze wiedzieli, że można jeszcze spokojnie wyrównać, ale w tym meczu już nic więcej się nie wydarzyło. Bayern odniósł pewne zwycięstwo i objął pewne prowadzenie w tabeli Bundesligi, wyprzedzając o trzy punkty resztę stawki.
07.11.2020, 7. kolejka Bundesligi, Signal Iduna Park
Borussia Dortmund – Bayern Monachium 2:3 (1:1)
Borussia Dortmund: Bürki – Meunier, Akanji, Hummels, Guerreiro – Witsel, Delaney (60' Bellingham) – Sancho (69' Brandt), Reus, Reyna (69' Hazard) – Häland.
Bayern Monachium: Neuer – B. Sarr, Boateng, Alaba, Lucas Hernández – Kimmich (36' Tolisso), Müller, Goretzka – Coman (69' Sané), Lewandowski, Gnabry.
Bramki: 45' Reus , 83' Häland – 45+4.' Alaba , 48.'Lewandowski , 80' Sané
Żółte kartki: 45+3' Delaney (DOR), 90+1' Witsel (DOR) – 34' Kimmich (BAY), 82. Lewandowski (BAY)
Sędzia: Gräfe
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50
-
PolecaneOficjalnie: Pogba opuści Juventus
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 6:00