Brzęczek: Mamy komplet zwycięstw, ale nie możemy dać się zwariować
- Podejście mentalne będzie jednym z głównych punktów przygotowań. We wrześniu zmierzymy się z bardzo niewygodnymi rywalami - mówił na konferencji Jerze Brzęczek, selekcjoner reprezentacji Polski.
Zgrupowanie "Biało-czerwonych" rozpoczęło się w poniedziałek w Warszawie. Arkadiusz Milik powodu kontuzji nie jest wstanie wziąć udział w przygotowaniach, na domiar złego Kamil Glik w meczu ligowym doznał skręcenia stawu skokowego. - Nieobecność powołanych zawodników krzyżuje nam plany, dlatego zawsze staramy się powoływać większe grono zawodników, aby być zabezpieczonym. W meczu ligowym skręcenia stawu skokowego doznał Kamil Glik. Tak sytuacja wyglądała groźnie, ale więcej dowiemy się po szczegółowych badaniach. W dzisiejszym treningu nie wezmą również udziału Grzegorz Krychowiak, Jan Bednarek i Mateusz Klich, którzy mają mniejsze dolegliwości. Wiele jest teraz w rękach naszego sztabu medycznego - opowiadał Jerzy Brzęczek. Obrońca AS Monaco jest już po szczegółowych badaniach, które nie wykazały nic groźnego i powinien być gotowy do bojów w eliminacjach.
- Słoweńcy zdają sobie sprawę, że muszą wygrać, aby liczyć się jeszcze w walce o awans. Austriacy też będą z nami mocno walczyć o punkty. Mamy na koncie komplet zwycięstw, ale nie możemy dać się zwariować i zawodnicy o tym doskonale wiedzą. W poprzednich spotkaniach nie wszystko funkcjonowało tak, jak powinno i jakbyśmy sobie tego życzyli. Dlatego z pokorą podchodzimy do najbliższych spotkań - dodał selekcjoner. Kibiców może martwić słabsza dyspozycja Krzysztofa Piątka, który w weekend pojawił się na murawie dopiero w drugiej połowie. - Absolutnie mnie to nie martwi. W Milanie latem było dużo zmian, jest nowy trener i taktyka, więc to normalne, że zawodnik może mieć problemy. Napastnik, który nie dostaje podań, zawsze ma trudności ze strzelaniem goli. Krzysiek w ostatnim meczu dochodził jednak do sytuacji, mógł w 30 minut zdobyć trzy bramki, ale zabrakło szczęścia - uważa Brzęczek.
Pewnym punktem naszego zespołu będzie golkiper, choć selekcjoner "Biało-czerwonych" nie zdradził, który z dwójki Łukasz Fabiański - Wojciech Szczęsny będzie pewny placu. - Nie jest to łatwa decyzja, ponieważ mamy samych bramkarzy klasy światowej. I nie chodzi tylko o Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego, ale również młodych zawodników, którzy jeszcze czekają na swoje szanse. Kto stanie w bramce w piątek? Pierwsi dowiedzą się sami zainteresowani. Na pewno ten, który nie będzie grał, nie będzie szczęśliwy, ale możemy postawić tylko a jednego.
źródło: Łączy Nas Piłka / własne
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Raków Częstochowa z niespodziewanym rekordem
Kamil Gieroba / 3 listopada 2024, 6:00
-
BrazyliaOficjalnie: Marcelo pokłócił się na meczu z trenerem. Efekt? Odejście z Fluminense
Victoria Gierula / 2 listopada 2024, 19:38
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Wymęczone zwycięstwo Rakowa ze Stalą (SKRÓT WIDEO)
Kamil Gieroba / 2 listopada 2024, 18:23
-
BundesligaNowe wieści w sprawie przyszłości Sahina. Jest decyzja Borussii
Kamil Gieroba / 1 listopada 2024, 21:01
-
La LigaFC Barcelona monitoruje... kolejnego Polaka?
Kamil Gieroba / 1 listopada 2024, 19:03
-
EkstraklasaBośniacki pomocnik na radarze Legii Warszawa
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 16:58