Bordalasa
fot. fot. en24.news
Udostępnij:

Bordalas: Brak awansu do Ligi Europy nie umniejsza zalet zespołu

Po przegranym spotkaniu z Levante Jose Bordalas zabrał głos na konferencji prasowej. Nie krył rozczarowania z wielu decyzji sędziego, a także z braku awansu do europejskich pucharów. 

Getafe w ostatniej kolejce udało się do La Nucii, gdzie walczyło z Levante o awans do Ligi Europy. Goście przegrali 0:1 czym pogrzebali swoje marzenia na przyszły sezon. Jednak przebieg spotkania był zupełnie inny niż jego końcowy wynik. Arbiter nie uznał dwóch goli zawodnikom Bordalasa przy użyciu VAR. Na domiar złego Jaime Mata nie trafił z rzutu karnego, a w doliczonym czasie gry stracili najbardziej bolesnego gola w tym sezonie. Całą tę sytuację wyjaśnił nam sam Bordalas.

"Nieuznany gol Ángela był prawidłowy! Nie wiem co sędzia tam widział. Z kolei Mata wykonywał wiele rzutów karnych perfekcyjnie. Dzisiaj zespół grał tylko o zwycięstwo, mieliśmy wiele okazji, by strzelić gola. Piłka nożna była wobec nas niesprawiedliwa, cel mieliśmy na wyciągnięcie ręki, odchodzimy smutni.Wszystko uciekło nam w ostatnim dniu" - rozpoczął.

"To był dziwny sezon, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w związku z Covid-19. Kilka zespołów na tym straciło, ale także wiele zyskało. Drużyna chciała wrócić do Europy, ale nie było to łatwe. Przesyłam im słowa zachęty i podziękowania. Jestem przekonany, że przez cały rok nie ustępują zespołowi. Ósme miejsce dla drużyny takiej jak nasza to dobra klasyfikacja" - dodał.

"Przed nami jeszcze Inter! Moi zawodnicy muszą odpocząć. Był to dla nas spory stres i trzeba się go pozbyć. Następnie przygotujemy się do walki z zespołem o bardzo dużym potencjale" - zakończył.


Avatar
Data publikacji: 21 lipca 2020, 7:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.