Boniek: Zmierza to wszystko do tego, żeby od III ligi w dół były tylko awanse

Powrót PKO Ekstraklasy wstępnie zaplanowano na 29 maja, a zawodnicy i sztab szkoleniowy do końca kampanii ligowej zostanie objęty rygorystycznym procedurom treningowo-medycznym.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o "odmrożeniu" futbolu, ale by się powiódł plan potrzebne będzie przestrzeganie przez piłkarzy i trenerów najważniejszych zasad. PKO Ekstraklasa, Fortuna 1 Liga oraz rozgrywki drugoligowe po prawie dwóch miesiącach zawieszenia rozpoczną powrót na boiska. Jak z kolei będzie wyglądać przyszłość w niższych ligach? - Prezesi wojewódzkich ZPN od zawsze mają pełne prawo podejmowania swoich suwerennych decyzji i tak będzie również w tym przypadku. Bierze się to z tego, że ich wybierają przedstawiciele lokalnych klubów - mówi Zbigniew Boniek w "Przeglądzie Sportowym".

- Słyszałem, że zmierza to wszystko do tego, żeby od III ligi w dół były tylko awanse, ale bez spadków. I teraz wszyscy oczekują, że taką decyzję podejmie w ich imieniu PZPN. To schowanie się za plecami związku i brak odpowiedzialności za rozgrywki, które się organizuje - dodaje prezes PZPN.

Wiele klubów w niższych rozgrywkach są wspierane przez samorządy, które przez kryzys spowodowany COVID-19 znajdzie się na skraju bankructwa. W Radomiu już podjęto decyzję o niewypłacaniu stypendiów dla sportowców w maju i czerwcu. - Jeżeli są kluby w IV lidze, okręgówce i A-klasie, które płacą zawodnikom, to nie jest mój problem. Przypomnę, że wszyscy piłkarze oficjalnie podpisują tam deklaracje gry amatora. Skąd ja mam wiedzieć jako prezes PZPN, że tam płacą zawodnikom? Nikt nie informuje o tym związku. Z mojego punktu widzenia to piłka amatorska, w którą grają ludzie dla przyjemności - podkreśla na koniec Zbigniew Boniek.

źródło: przegladsportowy.pl / własne