Zbigniew Boniek
fot. Zbigniew Boniek / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Boniek: Z gry reprezentacji nigdy nie byłem zadowolony

Zbigniew Boniek w wywiadzie dla Interii skomentował wczorajszą klęskę reprezentacji z Polski w meczu z Włochami. Przypomnijmy, że przegraliśmy 2:0, jednak wynik ten w żadnym wypadku nie odzwierciedla mizernego poziomu gry naszej drużyny.

Zbigniew Boniek nie był zbyt przyjemny dla naszej kadry zaraz po meczu. Na jego profilu Twitterowym pojawił się wpis, w którym zwrócił uwagę na żenujący poziom gry reprezentacji Polski.

W wywiadzie, którego udzielił Interii, przedstawił jednak nieco inne stanowisko. Nie był tak ostry dla trenera i zawodników:

Porażka 0-2 z Włochami zawiodła wszystkich kibiców, zagraliśmy bardzo słabo, nie skonstruowaliśmy właściwie żadnej akcji. Z drugiej strony, to tylko jeden mecz, a w krytyce naszej reprezentacji podążamy często od ściany do ściany. Proszę ode mnie nie wymagać, abym ja również wtapiał się w ten trend. Na poważną analizę dokonań trenera Brzęczka przyjdzie czas

Z drugiej zaś strony w wywiadzie padły też dość zachowawcze słowa, w których prezes PZPN starał się odciąć od ciepłych słów kierowanych przez nielicznych w stronę Brzęczka
Ja z gry naszej reprezentacji nigdy do końca nie byłem zadowolony. Satysfakcjonowało mnie to, że zbieramy punkty, zyskujemy awanse, idziemy do przodu
Szczytowym momentem wywiadu była bardzo specyficzna wypowiedź Bońka, w której próbował porównać nas do reprezentacji Anglii:
Muszę powiedzieć, że w Reggio Emilia przegraliśmy po fatalnym meczu, ale Anglia również poległa z Belgią 0-2 i nikt na Wyspach nie żąda głowy trenera po jednym meczu. Nie będziemy zmieniać selekcjonera po każdym nieudanym meczu - to droga donikąd
Co wspólnego mają te dwa mecze? Trudno powiedzieć. Nie wiemy dlaczego prezes postanowił podać taki przykład jako sytuację analogiczną, do tej, którą obecnie obserwujemy w polskiej drużynie narodowej. Wystarczy spojrzeć na statystyki z wczorajszego meczu drużyny Southgate'a, by zauważyć, że jest to analogia kompletnie nietrafiona. Polska zagrała beznadziejnie, nie stwarzając żadnego zagrożenia pod bramką rywala.
Boniek dostrzega, że reprezentacja musi poprawić wiele aspektów gry, obciąża winą za słaba grę nie tylko trenera, ale także piłkarzy. Mimo to możemy się domyślać, że Brzęczek nie przestanie pełnić roli selekcjonera.
Proszę się też nie obawiać, jeśli zajdzie konieczność podjęcia drastycznych decyzji, to ja się ich nie będę obawiał. Na razie jednak trzeba walczyć, a nie płakać, bo taka jest piłka
Patrząc jednak na to, jak bardzo wściekły był w trakcie i po meczu kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski, trudno wyobrażać sobie dalszą współpracę tych dwóch panów na gruncie reprezentacyjnym.
źródło: Interia

Avatar
Data publikacji: 16 listopada 2020, 23:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.