Boniek: Teraz nadszedł czas działania, decyzji i obrania jednej drogi
- Przez ponad dwa lata poznał drużynę (Brzęczek przyp. red.), spełnił wszystkie postawione przed nim zadania. Teraz nadszedł czas działania, decyzji i obrania jednej drogi - wyjaśnia Zbigniew Boniek.
W poniedziałek prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej spotkał się z selekcjonerem kadry. Jerzy Brzęczek usłyszał, że może być pewny swojej posady, a reprezentacja zostanie powiększona o dodatkowych analityków. - Ludzie inteligentni zawsze mają wątpliwości, tylko głupi są pewni siebie i przekonani o własnej nieomylności. Brzęczek wszedł w buty selekcjonera po nieudanym mundialu w Rosji, gdzie totalnie zawiedliśmy, drużyna była wypalona i rozbita. Przez ponad dwa lata poznał drużynę, spełnił wszystkie postawione przed nim zadania. Teraz nadszedł czas działania, decyzji i obrania jednej drogi. Na coś trzeba postawić. Wszyscy mamy wątpliwości, ja też, ale one nie dotyczą tego, czy sobie poradzi, bo uważam, że poradzi - opowiada Boniek na łamach "Przeglądu Sportowego".
Po meczu z Włochami Robert Lewandowski wywołał burzę wymownym milczeniem, gdy miał odpowiedzieć o założenia taktyczne. Natychmiast pojawiły się spekulacje, iż kapitan dyskredytuje Jerzego Brzęczka. - Nie rozmawiałem z Robertem i nie wiem, dlaczego tak się zachował. Każda jego wypowiedź, spojrzenie, zachowanie ma szalony wpływ na to, co dzieje się dookoła. Musimy wykorzystywać jego wartość w pozytywny sposób. Robert może mieć obiekcje i wątpliwości. Ma pełne prawo wstać i powiedzieć o nich w szatni, nawet pospierać się z selekcjonerem o swoje sprawy. Ale w szatni, a nie na zewnątrz. Nie sądzę, by miał intencje zdyskredytowania Jurka. Nie traktuję jego zachowania jako wotum nieufności dla selekcjonera - uważa prezes PZPN.
- Wiem za to, że nasza drużyna musi grać szybciej, bo na razie wygląda mechanicznie, wolno. Bardziej pasuje nam kontra niż atak pozycyjny. Radzimy sobie z drużynami od 25. miejsca w dół. Z lepszymi jest gorzej, czasem brakuje stylu. Ale pamiętajmy, że im większą odpowiedzialność za wynik wezmą piłkarze, tym lepiej. Trener im na pewno w tym nie przeszkadza - kończy Zbigniew Boniek.
źródło: przegladsportowy.pl / własne
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50
-
Liga NarodówKuriozalna sytuacja ze Świderskim. "Ludzki błąd"
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 12:41