Zbigniew Boniek
fot. Zbigniew Boniek / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Boniek o pięciu zmianach: Na razie nie ma tematu

Głównym tematem dyskusji związanym z powrotem Ekstraklasy, jest możliwość dokonania przez trenerów pięciu zmian w trakcie spotkania. Zbigniew Boniek od samego początku był przeciwny temu pomysłowi i odniósł się do tego w wywiadzie dla ''Interii''. 

Wczoraj Roman Kołtoń z ''Prawdy Futbolu" poinformował, że prezes PZPN rozważa wprowadzenie tej zmiany w życie. Miałaby ona polegać na tym, że przynajmniej dwie z nich miałby się odbywać z wejściem na boisko młodzieżowca. Decyzja miałaby być podjęta najpóźniej jutro. Na odpowiedź Zbigniewa Bońka nie trzeba było jednak długo czekać:

Tego samego dnia Zbigniew Boniek udzielił wywiadu, w którym odniósł się do tych kwestii.

- To prawda, dostałem takiego e-maila z Ekstraklasy SA, jednak nie mogę go traktować poważnie z kilku powodów. Po pierwsze, nikt się nie podpisał pod nim, a po drugie, tak poważne wnioski powinny wpłynąć oficjalną drogą na dziennik podawczy PZPN-u. Tak się jednak nie stało - oznajmił prezes PZPN.

- Gdyby Ekstraklasa SA zwróciła się do nas z takim wnioskiem i poparła go akceptacją ze strony wszystkich 16 klubów, z podpisami ich prezesów, to na zarządzie PZPN-u moglibyśmy ten pomysł rozważyć. Na razie jednak nie ma tematu. Tym bardziej, że przez najbliższe cztery kolejki Ekstraklasa tylko raz zagra w środku tygodnia, a poza tym jej mecze są zaplanowane na weekendy, więc mówienie o wielkim obciążeniu meczowym jest nie na miejscu - dodał.


Przepis, o możliwości korzystania z pięciu zmian w trakcie spotkania wdrożyła już Bundesliga. W trakcie programu ''Ekstra Back'' można było zobaczyć statystkę, która odnosi się do wprowadzenia tej zmiany. Efekt? Widoczny na niżej załączonym obrazku. Aż 14 zmian, ze względu na odniesione w trakcie meczu kontuzje.

Kanał Sportowy


Zbigniew Boniek odniósł się do zmian w Bundeslidze w taki sposób: - Dziwnym trafem nie kopiujemy od Niemców innych pomysłów, jak choćby tego, że najbogatsze kluby w czasach pandemii dzielą się wpływami z tymi uboższymi. U nas jest przeciwnie: te bogatsze chcą jeszcze więcej zabierać tym biednym. Ja nie mam żadnych kompleksów w stosunku do Niemców. Nasze rozwiązania, pomysły i wysiłek, jaki włożyliśmy w restart piłki zawodowej w niczym nie ustępują tym, jakie obserwujemy w Bundeslidze.

Wydaje się, że do momentu wznowienia ligi nie ujrzymy pięciu zmian na naszych boiskach. Może się to znacznie odbić na zdrowiu zawodników. Przy możliwości wprowadzenia trzech zmian mogą ucierpieć wszyscy: sztaby szkoleniowe, piłkarze i trenerzy, którzy będą mieli coraz większe problemy z urazami swoich podopiecznych. Już przed startem ligi problemy miała chociażby Legia, czy Raków. Sytuacja może się co prawda jeszcze zmienić, lecz wydaje się, że Zbigniew Boniek pozostanie nieugięty w tej kwestii.

Źródło: sport.interia.pl, Kanał Sportowy, własne


Avatar
Data publikacji: 29 maja 2020, 7:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.