Bogdan Zając: Nie było prawdą to, że graliśmy trójką środkowych obrońców z Pogonią

– Musimy być przygotowani na to, żeby też oddawać ciosy, a nie tylko przyjmować – twierdzi Bogdan Zając przed sobotnim starciem z Cracovią (godz. 17:30).

Jagiellonia Białystok chce zmazać plamę za ubiegłotygodniową porażkę z Pogonią Szczecin, gdzie trener musiał dokonać kilku zmiany w składzie. – Kontuzje trzech skrzydłowych spowodowały to, że zdecydowaliśmy się przesunąć Pawła Olszewskiego na prawą stronę pomocy. Nie było prawdą to, że graliśmy trójką środkowych obrońców, jak niektórzy sugerowali. Bogdan Tiru był prawym defensorem, zabezpieczającym tą strefę boiska. Nie możemy patrzeć przez pryzmat tego, kto grał, tylko na to, że przegraliśmy mecz. Kto wychodzi na boisko, ten bierze odpowiedzialność za zespół. Tego wymagam od zawodników i tego oczekuję w starciu z Cracovią – tłumaczy.

We wtorek “Jaga” pozyskała Kamila Wojtkowskiego, który przez trzy lata był zawodnikiem krakowskiej Wisły. – Analizujemy każdego zawodnika z różnych perspektyw. Tak samo było w przypadku Kamila. Były rozmowy i dyskusja w szerszym gronie i podjęliśmy decyzję o pozyskaniu tego piłkarza. Wiemy, w jakim momencie jest teraz Kamil, znamy jego potencjał piłkarski, ale pamiętajmy, że ostatnio miał dłuższą przerwę od gier. To jednak młody i perspektywiczny zawodnik, obdarzony dużym potencjałem, z przeszłością nawet w klubie z niemieckiej Bundesligi – skwitował Zając.

Szkoleniowiec dodał, że Wojtkowskiego nie zobaczymy w meczu z Cracovią, ponieważ trzeba go przygotować do pełni formy fizycznej. – Nie skupiamy się wyłącznie na pojedynczych piłkarzach, tylko na odpowiednim funkcjonowaniu całego zespołu. W każdym tygodniu systematycznie pracujemy, także indywidualnie z zawodnikami z różnych formacji. Każdy z nich ma szansę udowodnić, że zasługuje na to, by otrzymać swoją szansę – kończy.

źródło: jagiellonia.pl