blank
fot. jagiellonia.pl
Udostępnij:

Bogdan Zając: Musimy być lepsi w każdej fazie

-  Poprawy wymaga wszystko, musimy być lepsi w każdej fazie - stwierdził trener Jagiellonii Białystok, Bogdan Zając,  na konferencji prasowej po meczu z Górnikiem Zabrze (1:0).

Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Górnika Zabrze 1:0 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów w 52. minucie zdobył Jesus Imaz. -  W pierwszej połowie, znowu ta sama bolączka, czyli nasze błędy, po których goście stworzyli sobie dwie naprawdę bardzo klarowne sytuacje. Można zatem powiedzieć, że wróciliśmy z dalekiej podróży. Drugą połowę rozpoczęliśmy od groźnej dla gości akcji, przy której bardzo dobrze zachował się Xavier, który wyczekał i z zimną krwią wybronił trudny strzał rywala. Po strzelonej bramce prezentowaliśmy bardzo mądrą i szczelną grę w defensywie, dzięki czemu nie pozwoliliśmy Górnik stworzyć groźnych sytuacji. Po zmianie stron, może za wyjątkiem stałego fragmentu gry i zamieszania, nie było strzałów na naszą bramkę. Wolą walki i determinacją docisnęliśmy ten korzystny wynik. Ten mecz taki właśnie był - na 1:0 i wygra ten, kto trafi. Dzisiaj to nam dopisało szczęście. Wywalczyliśmy bardzo ważne trzy punkty, które dają mocny fundament na wiosnę. Jeśli dobrze popracujemy, wszyscy wrócą do zdrowia i dyspozycji, to jeszcze pokażemy, na co nas stać. Dzisiaj mieliśmy zalążki naprawdę dobrej gry w wielu fragmentach, ale mamy jeszcze spore rezerwy - stwierdził Bogdan Zając.

48-letni szkoleniowiec opowiedział o zimowych przygotowaniach, które Jagiellonia rozpocznie 5 stycznia. -  Poprawy wymaga wszystko, musimy być lepsi w każdej fazie. Mieliśmy swoje problemy w defensywnie, ale dzisiaj wystąpili będący w niezłej dyspozycji Ivan Runje i Bogdan Tiru, którzy są trzonem naszej obrony. Na bokach grają młodzi chłopcy, którzy się od nich uczą. Takie zestawienie obrony dawało więcej stabilizacji, niemniej przeciwnik stwarzał sobie sytuacje po naszych błędach. Czeka nas ogrom pracy. Nie mówię o samym bloku obronnym, ale także o organizacji gry w defensywie całego zespołu. Dzisiaj wykonaliśmy kawał świetnej roboty, zwłaszcza po strzelonej bramce, dzięki której potrafiliśmy dowieźć korzystny rezultat do ostatniego gwizdka - oznajmił trener.

Szkoleniowiec "Dumy Podlasia" pokusił się o podsumowanie rundy jesiennej PKO BP Ekstraklasy, którą jego zespół zakończył na 7. miejscu. - Trudno to powiedzieć w jednym zdaniu. W minionej rundzie mieliśmy bardzo dużą sinusoidę, wiadomo czym spowodowaną. Rundę rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy stabilną defensywę, nie przegrywaliśmy spotkań. Kiedy później zaczęły się problemy, seryjnie zaczęliśmy przegrywać mecze, co było naszą bolączką. Po każdym z tych nieudanych spotkań staraliśmy się odbijać. Z pewnością trzy przegrane pod rząd mecze wyjazdowe zostawiły mocną rysę na naszej grze. Wygraliśmy jednak mecz domowy, a później potrafiliśmy tę ścieżkę kontynuować w starciach u siebie. Naszym problemem są mecze wyjazdowe. Robiliśmy analizę, wyciągnęliśmy z niej wnioski na temat tego, co trzeba poprawić, żeby było lepiej. Będziemy nad tym pracować, ponieważ to dotyczy nie tylko kwestii piłkarskiej. Dążymy do tego, żeby było lepiej, to jest nasza rola. To jest proces, polegający na pracy nad wieloma aspektami. Cieszę się, że udało się wygrać ten mecz, ponieważ daje to mocny fundament na wiosnę, na którym możemy budować wiele pięknych rzeczy - zakończył Zając.

Źródła: jagiellonia.pl, własne 


Avatar
Data publikacji: 21 grudnia 2020, 21:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.