Błaszczykowski: Mogłem grać w Juventusie
- Trener Antonio Conte chciał mnie wziąć do Juventusu. Suma odstępnego wynosiła 13 milionów euro i Juventus na to się zgodził. Miałem kontrakt na stole – przyznał Jakub Błaszczykowski w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
W kwietniu 2018 r. Jakub Błaszczykowski wraz z Tomaszem Jażdzyńskim i Jarosławem Królewskim zostali współwłaścicielami Wisły, przejmując po 33 procent akcji klubu. Tym samym uratowali 13-krotnego mistrza Polski przed upadkiem.
- Nigdy wcześniej nie myślałem, że znajdę się w takiej sytuacji. Ona wytworzyła się sama. Skoro podjąłem decyzję o powrocie do Polski i robię to, co obiecałem przed laty - gram w Wiśle, to biorę też za nią odpowiedzialność nie tylko na boisku – przyznał.
Co ciekawe, do ratowania krakowskiego klubu zachęciła go żona.
- Na początku 2019 roku szukałem kontaktu do osób mogących wesprzeć ratowanie klubu, jednak udało się spotkać wyłącznie z panami Stanisławem i Darkiem, właścicielami firmy Dasta Invest. Uznaliśmy jednak, że ciężko będzie cokolwiek zrobić. Po tym spotkaniu wróciłem w nocy do domu, powiedziałem żonie o problemach, a ona zachowała się jak zawsze w takich sytuacjach. Powiedziała: "Błaszczu, nie mów, że tak łatwo się poddasz"- zdradził.
Błaszczykowski wypowiedział się na temat strat finansowych klubu związanych z pandemią koronawirusa.
- Zburzyła nasze plany i pogorszyła sytuację. To szczególnie bolesne, bo my w Wiśle dalej jesteśmy na etapie zarządzania kryzysem. Spłacamy stare długi, ale mamy pomysł, co zrobić. Ważne dla mnie jest ocieplenie relacji z miastem Kraków, na czym bardzo mi zależy. Ze względu na pandemię musieliśmy zmniejszyć uposażenie zawodników i trenerów o połowę. Kierownictwo spółki również zrzekło się części poborów, niestety z wyjątkiem jednej osoby. Mieliśmy też pecha, bo chęć wsparcia Wisły wyrażało dwóch sponsorów, jednak z powodu epidemii musieli się wycofać. To jedna z konsekwencji przeciągających się negocjacji ze stowarzyszeniem TS Wisła, bo sprawa mogła być zamknięta znacznie wcześniej. – przyznał.
- Ważnym aspektem jest też kwestia wpływów z praw telewizyjnych. Obawialiśmy się, że dokończenie w pełnym wymiarze obecnych rozgrywek może się skończyć niższymi wpływami dla wszystkich klubów w kolejnych sezonach. Niestety, z tego, co słyszę, te obawy mogą się potwierdzić. Jeśli tak się stanie, to okaże się, że tylko cztery kluby będą mogły być zadowolone. – powiedział.
34-letni skrzydłowy zdradził, iż w 2013 r. mógł trafić do Juventusu Turyn.
- Była kiedyś taka poważna propozycja. W roku 2013 na Wembley Borussia rozgrywała z Bayernem finał Ligi Mistrzów. Wcześniej trener Antonio Conte chciał mnie wziąć do Juventusu. Suma odstępnego wynosiła 13 milionów euro i Juventus na to się zgodził. Miałem kontrakt na stole. Ale po finale Mario Götze odszedł z Borussii do Bayernu i Jürgen Klopp powiedział: „Chociaż ty mi tego nie rób". Zostałem w Dortmundzie, tym bardziej że bardzo dobrze się tam czuliśmy z rodziną. – powiedział.
- Pół roku po tej ofercie zerwałem wiązadła, długo się leczyłem, a po powrocie walczyliśmy o pozostanie w Bundeslidze, gdyż po pierwszej rundzie Borussia zajmowała spadkowe miejsce. Nie tylko się utrzymaliśmy, ale nawet awansowaliśmy do pucharów. Potem jednak Kloppa zastąpił Thomas Tuchel, a ja straciłem miejsce w składzie – zakończył.
Jakub Błaszczykowski w zakończonym sezonie PKO BP Ekstraklasy wystąpił łącznie w 22 spotkaniach. Strzelił 7 bramek i zanotował 5 asyst.
Źródło: Rzeczpospolita
-
La LigaFC Barcelona sprzeda obrońcę, żeby zarejestrować Daniego Olmo?
Victoria Gierula / 12 grudnia 2024, 19:24
-
PolecaneOn uspokoi sytuację w Rzymie? Znany trener ma objąć Romę
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 16:52
-
BundesligaBorussia Dortmund wydała krótki komunikat odnośnie kontuzji Nico Schlotterbecka
Victoria Gierula / 12 grudnia 2024, 16:09
-
EkstraklasaHetel: Teraz nie wybiegam w przyszłość
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 15:31
-
Liga MistrzówŁukasz Łakomy zadedykował gola koledze, który stracił syna
Victoria Gierula / 12 grudnia 2024, 15:23
-
Plotki transferoweByła oferta za Kiwiora. Arsenal stanowczy
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 13:50