Blamaż Liverpoolu. Anfield Road zdobyte przez Brighton

W 22. kolejce rozgrywek Premier League piłkarze Jurgena Kloppa zmierzyli się z 15 w tabeli Brighton.

Dla Liverpoolu miało być to kolejne łatwe spotkanie zwłaszcza, że w dwóch poprzednich "The Reds" wygrali 3:1 z Tottenhamem oraz West Hamem. Oba te spotkania z udziałem Czerwonych odbywały się na wyjeździe. Natomiast drużyna z Brighton była niepokonana od czterech spotkań.

Pierwszą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy jak to mają w zwyczaju starali się zdominować centralną strefę boiska. Niestety mimo zdobytej przewagi w posiadaniu piłki Liverpool nie potrafił stworzyć sobie dogodnej sytuacji, a jeżeli takowa miała miejsce to była nieodpowiednio wykańczana. Pierwsze 45 minut było nieco monotonne i nic nie zwiastowało tego, co miało się wydarzyć w drugiej części. W 56' bramkę dla gości zdobył Alzate po asyście Trossarda. Liverpool rzucił się do zmasowanego ataku, przez co narażali się na groźne kontry, po których Kelleher wychodził obronną ręką. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Brighton, czyli drużyny, w której na ławce rezerwowych znaleźli się Karbownik oraz Moder. Dzięki wygranej piłkarze Pottera oddalili się od strefy spadkowej mając 12 oczek przewagi nad 18 Fulham.