

Bitwa o Anglię nierozstrzygnięta. Manchester United remisuje z Liverpoolem
Mecz w „Teatrze Marzeń”, na boisku wspaniali piłkarze, piękna, historyczna otoczka spotkania, obie drużyny miały o co walczyć. Brzmi jak przepis na wielkie widowisko? Tak. Czy byliśmy świadkiem takowego? Otóż nie. Manchester United zremisował 0:0 z Liverpoolem w hicie kolejki Premier League. Bramki zdobyw… właściwie to nikt bramek nie zdobył, bo przecież skończyło się 0:0.
Początek meczu mógł mieć wymarzony przebieg dla przyjezdnych. Liverpoolowi został przyznany rzut wolny pośredni z obrębu pola karnego, ale nie został rozegrany najlepiej i nie przyniósł zagrożenia. I tak naprawdę do 40. minuty była to jedyna godna odnotowania akcja. Wtedy to cudownym podaniem do Lingarda popisał się Lukaku i centymetry dzieliły Anglika do przechytrzenia Alissona i otworzenia wyniku. Pierwsza połowa obfitowała głównie w niecodzienną liczbę wymuszonych zmian – takowych oglądaliśmy aż 4. Ze względu na urazy Ole Gunnar Solskjaer musiał zmienić Herrerę, Matę i dopiero co wprowadzonego Lingarda. Z kolei po stronie The Reds boisko przedwcześnie opuścił Firmino, zastąpiony przez Sturridge’a.
Po przerwie jakość widowiska nie uległa poprawie. Widzowie zgromadzeni na Old Trafford wciąż byli świadkami typowych piłkarskich szachów. Żadna z ekip nie chciała zanadto się otworzyć, tym bardziej, że rezultat remisowy względnie zadowala obie drużyny. Najlepszą okazję do zdobycia gola na wagę zwycięstwa miał Manchester United. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Smalling wstrzelił piłkę w głąb szesnastki, gdzie Joel Matip niefortunnym wybiciem wpakował futbolówkę do własnej bramki. Na szczęście dla niego – sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną i gol nie został uznany. W samej końcówce bliski radości był właśnie Chris Smalling, ale dosłownie o sekundę spóźnił się do centry z prawej strony boiska.
Kto z dwojga złego lepiej zaprezentował się w tym meczu? Manchester United. Dla kogo ten wynik jest lepszy? Dla Liverpoolu. Czerwone Diabły na ten moment spadają z 4 miejsca w tabeli, a Liverpool o punkcik przeskakuje Manchester City i wraca na pozycję lidera tabeli angielskiej ekstraklasy.
Manchester United vs. Liverpool 0:0
Manchester United: De Gea – Young, Smalling, Lindelof, Shaw – Herrera (21’ Pereira), McTominay, Pogba – Mata [25’ Lingard (43’ Sanchez)] – Lukaku, Rashford
Liverpool: Alisson – Milner, Matip, Van Dijk, Robertson – Henderson (72’ Shaqiri), Fabinho, Wijnaldum – Salah (79’ Origi), Firmino (31’ Firmino), Mane
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Stal nadal nie potrafi wygrać. Bezbramkowy remis z Górnikem (WIDEO)
Michał Szewczyk / 22 kwietnia 2025, 21:40
-
Kwadrans futboluBarcelona robi remontade i pokazuje Realowi jak grać w piłkę I KWADRANS FUTBOLU #157
Rafał Makowski / 20 kwietnia 2025, 15:05
-
AktualnościSzok w Górniku! Jan Urban zwolniony, następca wybrany
Michał Szewczyk / 15 kwietnia 2025, 13:34
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Lechia w doliczonym czasie zdobywa arcyważne trzy punkty (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 15 kwietnia 2025, 12:30
-
Kwadrans futboluJak Barcelona nie może to Szczęsny pomoże! KWADRANS FUTBOLU #156
Rafał Makowski / 13 kwietnia 2025, 14:44
-
1 Liga PolskaKontrowersja w meczu Warta Poznań-Górnik Łęczna. Trener grzmi. "To jest nielogiczne i nieprawdziwe"
Karolina Kurek / 12 kwietnia 2025, 9:21