Bayern Monachium nie odsunie Noussaira Mazraouiego. Zawodnik wsparł Palestynę po wybuchu konfliktu z Izraelem

W tym tygodniu Bayern Monachium przeprowadził szczegółową i wyjaśniającą rozmowę z Noussairem Mazraouim. Powodem były niepokojące komentarze zawodnika w związku z terrorem wobec Izraela sprzed prawie dwóch tygodni, które wywołały irytację i krytykę.

- Noussair Mazraoui wiarygodnie zapewnił nas, że jako osoba miłująca pokój zdecydowanie odrzuca terror i wojnę. Żałuje, że jego posty wywołały napięcia - mówi Jan-Christian Dreesen, dyrektor generalny. - Bayern potępia atak Hamasu na Izrael, terroryzmu i każdej organizacji terrorystycznej - wyraźnie zakomunikowano.

Niemieccy giganci, jak i sam Noussair Mazraoui zdecydowanie sprzeciwiają się przerzucaniu konfliktu na Bliskim Wschodzie i jego przemocy na zaangażowane w pokój Niemcy. - W niemieckiej kulturze politycznej nie ma miejsca na nienawiść i przemoc w jakiejkolwiek formie - dodano.

Bawarczycy podkreślają, że stoją po stronie społeczności żydowskiej w Niemczech i po stronie Izraela. - Nic nie usprawiedliwia mordowania dzieci i rodzin - zaznaczono. Bayern jest przekonany, że futbol powinien rozwijać swoją siłę balansowania pomiędzy różnymi kulturami, szczególnie w najtrudniejszych momentach. Noussair Mazraoui pozostanie w kadrze - zapewniono. Marokańczyk w tej chwili pozostaje kontuzjowany i zapewne nie zdąży się wyleczyć przed sobotnią rywalizacją z FSV Mainz (godz. 18:30).