Bayern lepszy od Mainz, Lewy bez korony króla strzelców

Bayern Monachium w ostatniej kolejce Bundesligi pokonał FSV Mainz 2-0, Jednego z goli strzelił Robert Lewandowski ale nie wyprzedził Meiera tym samym nie zdobył korony króla strzelców.

Bayern uratował twarz pokonując ekipę prowadzoną przez Martina Schmidta 2-0. Na początku spotkania Bayern raził nieskutecznością pierwszy uderzał z dystansu Boateng ale jego strzał sparował na rzut rożny Karius. Drugą okazję miał Schweinsteiger uderzając głową po wrzutce z narożnika boiska. Po główce niemieckiego pomocnika niefortunnie piłkę dotknął ręką Bungert. Sędzia wskazał jedenasty metr. Karnego na bramkę zamienił Lewandowski, było to jego 17. trafienie, które dało mu drugą lokatę w klasyfikacji króla strzelców. Polski napastnik został zdjęty w 73. minucie co przekreśliło jego szanse na tytuł najlepszego strzelca Bundesligi. W 35. minucie podwyższyć mógł Dante ale strzelił minimalnie niecelnie. Do remisu mógł doprowadzić Malli ale nie wykorzystał podania od Geisa. Chwilę po zmianie stron Lewandowski przytomnie dograł do Schweinsteigera a ten ustalił wynik meczu na 2-0. Na 3-0 mógł a właściwie powinien podwyższyć Pizarro po płaskiej wrzutce w pole karne ale Karius wykazał się niesamowitym refleksem i uratował swój zespół. Zawodnicy Mainz nie mogli znaleźć sposobu na Neuera, najbliżej pokonania niemieckiego bramkarza był Baumgartlinger ale trafił prosto w bramkarza z Monachium. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Bayern Monachium mógł świętować 25. tytuł Mistrza Niemiec.

Bayern Monachium 2-0 FSV Mainz
Lewandowski 25`, Schweinsteiger 48`

Bayern: Neuer - Lahm, Rafinha, Boateng, Dante, Schweinsteiger, Xabi Alonso (54, Rode), Goetze, Juan Bernat, Mueller (46, Weiser), Lewandowski (73, Pizarro).

Mainz: Karius - Noveski, Bengtsson, Bungert, Brosinski (52, Okazaki), Bell, Baumgartlinger, Malli (71, Clemens), De Blasis, Geis (83, Moritz), Jairo Samperio.