blank
fot. Dariusz Mioduski/ fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Ekstraklasa
Udostępnij:
Facebook
X (Twitter)
WhatsApp
Kopiuj link

Bartosz Kapustka już co najmniej rok temu powinien zagrać w Legii – mówi Dariusz Mioduski

Temat powrotu Bartosza Kapustki przewija się od wielu miesięcy, a swoje dołożył właśnie właściciel Legii Warszawa - Dariusz Mioduski, który uważa, że skrzydłowy powinien od roku występować w mistrzu Polski.

Niedawno Bartosz Kapustka powiedział, że chce opuścić Leicester City, w którym nie ma żadnych szans, by zbliżyć się do pierwszego zespołu. Na uratowanie kariery jednego z najbardziej utalentowanych pomocników rękę wyciągają polskie klubu. W tym gronie jest Legia Warszawa, która potrzebuje wzmocnień przed eliminacjami do Ligi Mistrzów. - Ma jeszcze roczny kontrakt z Leicester. Bartek to idealny przykład piłkarza, który już co najmniej rok temu powinien zagrać w Legii. Gdyby chciał się u nas odbudować, zapraszamy - mówi Dariusz Mioduski w rozmowie z "Super Expressem".

- Zapraszałem go na testy, kiedy w wieku 15 lat grał w Tarnovii, ale wybrał Cracovię. Próbowałem też sprowadzić go kilka lat później i też się nie udało. Kto wie, może będzie trzecie podejście? Przed wyjazdem był bardzo obiecującym piłkarzem, dziś musi regularnie grać by odbudować swoją pozycję - dodaje dyrektor sportowy, Radosław Kucharski w "Przeglądzie Sportowym".

Krótki okres przygotowawczy przed nowym sezonem będzie nowością, a przyspieszone zostaną el. Ligi Mistrzów, gdzie nie będzie meczów rewanżowych. Liczne urazy w warszawskim zespole nieco uwypukliły problemy i krótką kadrę. - Wszyscy chcemy, by ona cały czas robiła postęp. Gdyby nie kontuzje Marko Vesovicia i Jose Kante - a szczególnie Marko, który może grać jako boczny obrońca i skrzydłowy - pewnie te potrzeby byłby mniejsze. Ale i tak jesteśmy świadomi, że cały czas musimy się wzmacniać. Czy przyjdzie do nas aż pięciu-sześciu piłkarzy na najwyższym poziomie? Tego teraz obiecać nie mogę, ale na pewno zrobimy wszystko, by tak się stało i trener był zadowolony - zapewnia Mioduski.

źródło: se.pl / przegladsportowy.pl / własne

Avatar
Data publikacji: 13 lipca 2020, 10:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.