Bartomeu: Messi nigdy nie odrzucił obniżki pensji
Prezydent FC Barcelony zaprzeczył, jakoby lider zespołu miał początkowo nie zgadzać się na cięcia w wynagrodzeniach.
Zarówno sternicy, jak i Leo Messi potwierdzili wczoraj, iż pensje piłkarzy zostaną zredukowane do 70%, co ma pozwolić zachować klubowi płynność finansową oraz utrzymać pracowników, dla których utrata zatrudnienia wiązałaby się z poważnymi problemami. Początkowo jednak w mediach krążyły pogłoski mówiące, iż zawodnicy Blaugrany z Argentyńczykiem na czele nie chcą zgodzić się na takie rozwiązanie. Prasa pisała, że nie podobał im się fakt, że w Realu Madryt takie ograniczenia nie są potrzebne i początkowo negocjowali mniej drastyczną obniżkę płac.
Bartomeu zdementował jednak te doniesienia, mówiąc, że cała inicjatywa wyszła od kapitanów. - Messi od początku uważał, że obniżki będą musiały wejść w życie. Pomysł ten przedstawili nam kapitanowie. To pokazuje ich oddanie klubowi.
Prezydent odniósł się także do rzekomego niezadowolenia piłkarzy, którzy przez ostatnie dni byli przedstawiani w mediach w negatywnym świetle. - Możliwe, że zawodnicy byli sfrustrowani tym, co mówili o nich ludzie z i spoza klubu, którzy nie mieli dostatecznych informacji. Negocjacje prowadziliśmy ja oraz Oscar Grau (dyrektor generalny, przyp. red) i nic nikomu nie mówiliśmy. - zakończył.
źródło: goal.com
-
Liga NarodówOficjalnie: Dwóch zawodników opuszcza zgrupowanie reprezentacji Holandii
Victoria Gierula / 18 listopada 2024, 12:13
-
La LigaAS: To wtedy Lewandowski będzie do dyspozycji Hansiego Flicka. Na szczęście szybko
Victoria Gierula / 18 listopada 2024, 10:45
-
Plotki transferoweCo dalej z Osimhenem? To byłby zaskakujący ruch
Kamil Gieroba / 18 listopada 2024, 6:00
-
La LigaTo byłby zwrot ws. Szczęsnego! Zaskakujące wieści
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 16:00
-
La LigaBarcelona ma plan na ter Stegena. Wróci szybciej?
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 14:01
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04