Artur Sobiech za pozostawieniem samego Roberta Lewandowskiego w ataku

- Powinniśmy trzymać się systemu, w którym to Robert jest jedynym napastnikiem - twierdzi Artur Sobiech w wywiadzie udzielonym Sebastianowi Staszewskiemu z serwisu "sport.interia.pl".

Jerzy Brzęczek w najważniejszych meczach reprezentacji Polski stawia na osamotnionego w linii ataku Roberta Lewandowskiego. Jeszcze za kadencji Adama Nawałki partnerem napastnika Bayernu był Arkadiusz Milik. Ich współpraca była wręcz wspaniała. Z racji, iż 28-latek znalazł się poza kadrą SSC Napoli nie może liczyć na szczególne względy w kadrze.

- Uważam, że miejsce w ataku jest zarezerwowane dla Roberta. To czołowa postać kadry, najlepszy polski piłkarz. Powinniśmy trzymać się systemu, w którym Lewandowski jest jedynym napastnikiem - uważa Sobiech, którego licznik w reprezentacji zatrzymał się na trzynastu spotkaniach i dwóch golach.

Zainteresowanie Arkadiuszem Milikiem wykazuje wiele klubów, w tym Inter Mediolan. W zimie musi zmienić otoczenie, by liczyć się w wyjeździe na EURO. - Arek rozegrał w karierze wiele spotkań, nie zapomniał jak się gra w piłkę. Na pewno jest łatwiej, gdy występuje się regularnie, ale jeśli w kolejnych miesiącach będzie regularnie trenował to też da radę - dodał piłkarz tureckiego Karagumruk.

źródło: sport.interia.pl / własne