Artur Boruc: Choć awansowaliśmy do następnej rundy to nasze zaangażowanie nie było dobre

Artur Boruc wraz z Czesławem Michniewiczem wzięli udział w przedmeczowej konferencji prasowej. Bramkarz Legii Warszawa mówił o spotkaniu w Zagrzebiu, ale również tym wypowiedział się o rywalizacji, która czeka mistrzów Polski jutro.

Na początek Artur Boruc odpowiedział na pytanie o zaangażowanie drużyny. Było ono związane z krótkim filmikiem, który pojawił się na jego mediach społecznościowych po wymęczonym zwycięstwie 2:1 z Florą Tallin. 41-latek mówił wtedy, że z takim zaangażowaniem, jakie pokazali w tym meczu nie pasują do Europy.

– Moje słowa, które padły o naszym zaangażowaniu były skutkiem mojego rozgoryczenia. Choć awansowaliśmy do następnej rundy to nasze zaangażowanie nie było dobre. W Zagrzebiu było inaczej, uważam że jest to dobry krok do lepszej gry – powiedział.

Następnie zadano mu pytanie o jego doświadczenie i czy w spotkaniu z Dinamo okaże się ono pomocne dla drużyny.

– Nie wiem, choć może faktycznie mój staż jest pomocny. Tremę mam przed każdym meczem, choć może po mnie tego nie widać. Cieszę się z tego, bo to oznacza że moje gra w piłkę ma sens – mówił.

Następnie skomentował również kwestię przełożenia weekendowego meczu z Zagłębiem Lubin oraz poruszył temat fatalnego stanu murawy w Zagrzebiu.

– Nie mam pojęcia jak wpłynie na nas brak spotkania w weekend. Odpoczynek przed rewanżem na pewno się przydał, bo mieliśmy czas aby dopracować naszą taktykę. Jutro dowiemy się czy przełożenie spotkania nam pomogło.

– W Zagrzebiu oraz jutro w Warszawie oba zespoły będą grały na takiej samej murawie. Może bardziej ma to wpływ na głowę, jednak przy takim ciśnieniu nie ma znaczenia na jakiej nawierzchni grasz.

Mecz Legii Warszawa z Dinamo Zagrzeb zostanie rozegrany już jutro o 21:00 polskiego czasu. Po pierwszym spotkaniu w rywalizacji obu drużyn jest wynik 1:1.